Brett Brown jak Brylantynowy Pat?

3
fot. Chris Szagola / Newspix.pl

Walka o ilość piłeczek w drafcie nie jest równoznaczna z nonszalanckim podejściem drużyny do odpowiedniego przygotowania pod kątem fizycznym. Przed pierwszym mistrzowskim sezonem Miami Heat, trenujący wówczas zespół Pat Riley, ściśle kontrolował swoich podopiecznych opracowując dla każdego z nich program, który miał pomóc w osiągnięciu odpowiedniej wagi oraz w zmniejszeniu tkanki tłuszczowej. Wskaźnik masy ciała (BMI), był dla niezwykle ortodoksyjnego coacha podstawą do rozpoczęcia pracy z drużyną.

Bardzo duży problem miał z tym m.in. Shaquille O’Neal. Wielki człowiek historię o Riley’u i jego wymaganiach przybliżył w swojej autobiografii „Shaq bez cenzury”, która notabene zawiera słowo wstępne Adama. Shaq z uwagi na swoją tężyznę miał poważny kłopot z kontrolowaniem wydolności fizycznej, a tym bardziej BMI, które wymaga ciężkiej pracy na siłowni i diety, stanowiącej czasami jeszcze większe wyzwanie niż regularne ćwiczenia. Sztab medyczny Miami Heat przed rozpoczęciem obozu przygotowawczego dokładnie weryfikował, czy każdy gracz dostosował się do zaleceń. W razie jakichkolwiek nieścisłości, Pat Riley nakładał karę finansową, co stanowiło zaledwie ostrzeżenie.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

3 KOMENTARZE

  1. Odpukać – poki co Brett Brown wyglada na kolejnego niezłego steala Hinkie’ego.

    Nikt już specjalnie nei zawraca sobie głowy Holidayem, byly plotki po drafcie, ze wytransferował Jrue, zeby zrobic miejsce MCW, ale nikt nie bral tego jakos specjalnie poważnie, dzisiaj brzmi to coraz bardziej racjonalnie.

    Z oceną trejdu trzeba będzie poczekać jeszcze blisko rok (powrót Noela i pick w drafcie Pels)

    Ukradł Memphis Wrotena, nawet wzięci z nikąd Thompson, Orton, czy Davies miewaja swoje momenty. Ale so far so good wisienką na torcie jest Brett Brown. Dawno nei mialem takiego poczucia, ze coach Sixers wie co robi – ostatnio za czasow Larrego Browna… no i ok, byly tez 2-3 momenty z Dougiem Collinsem.

    0
  2. Jedna uwaga – wykorzystywanie BMI do oceny prawidłowości budowy ciała u sportowców to pomyłka. Masa mięśniowa jest cięższa niż tkanka tłuszczowa, wobec czego dla osoby regularnie ćwiczącej współczynnik ten będzie niesprawiedliwy. Spadająca wartość BMI wcale nie musi oznaczać poprawy kondycji fizycznej.
    Myślę, że faktycznie używanym punktem odniesienia jest tu raczej % tkanki tłuszczowej w organizmie.

    0