Russell Westbrook miał opuścić kilka tygodni, wrócił na trzeci mecz

3
fot. NBA League Pass

Thunder rozegrali wczoraj swój pierwszy mecz sezonu na własnym parkiecie i po raz pierwszy w grze pojawił się też Russell Westbrook. Wrócił zaskakująco szybko, jak przystało na ironmana NBA.

Przypomnijmy chronologię zdarzeń. 24 kwietnia, w drugim meczu pierwszej rundy playoffs, Westbrook doznał kontuzji kolana. Trzy dni później przeszedł operację. Nie usunięto mu uszkodzonej łękotki, co przyspieszyłoby jego powrót, ale naprawiono ją, co ma pomóc wydłużyć jego karierę. Pierwszego października przeszedł kolejny zabieg, aby poprawić poluźniony szew. Miał opuścić cztery do sześciu tygodni sezonu, ale jeszcze przed startem rozgrywek pojawiły się doniesienia, że szybko wraca do zdrowia i może stracić tylko pierwsze dwa tygodnie. Ostatecznie stracił ledwie dwa mecze i wczoraj wyszedł na parkiet.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułEvan Turner nie lubi swojego GM-a
Następny artykułFlesz: OLA-DI-PO! Stary dobry Westbrook, Heat bawią się grą, Timberwolves już 3-0