Coraz mniej osób ufa deklaracjom czy obietnicom gwiazd NBA, których lojalność wobec danej drużyny przetestować ma lada dzień rynek wolnych agentów. Jest to wynik wszystkich dotychczasowych dram, nieprzewidywalności rynku NBA i jeszcze mocniej zaciśniętego pasa. Znając te uwarunkowania, powinniśmy również z bardzo dużym dystansem podchodzić do wszystkiego, co mówią i robią Carmelo Anthony oraz Kobe Bryant, dwójka przyjaciół jak się okazuje.
Na temat mocnych więzi między wspomnianą dwójką głośno mówiło się podczas zeszłorocznych Igrzysk Olimpijskich w Londynie.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
“Bryant’s total take home of the $24.3 million check is subject to heavy taxes, which could total as much as 55 percent of his salary. That would reduce his take-home pay to closer to $11 million.
In his tax bracket, Bryant is subject to paying a federal tax at the top rate of 39.6 percent, which would mean $9.6 million will be withheld by Uncle Sam. As a California resident, he’s subject to paying an additional 13.3 percent, or $3.2 million, in state taxes. California has the highest state income tax in the United States.”
omg.