Po słabym meczu w Miami, w swoim oficjalnym powrocie do United Center Derrick Rose również nie miał najlepszego dnia. W ciągu ostatnich 90 sekund, kiedy ważyły się losy pojedynku z Knicks popełnił dwie straty i spudłował jeden rzut, ale na samym finiszu to on dostał piłkę i… Derrick Rose is BACK!
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Raczej można powiedzieć, rzucał, rzucał i w końcu trafił ;-))) Dobrze, że się udało i to w takim momencie, ale to nadal tylko początek sezonu i póki co, Rose musi dużo pracować. W drugim meczu Paul 42/15/6 :) i widać, że LAC nie bronią (jeszcze?)
Ciężko się to oglądało :/