O północy czasu amerykańskiego minął deadline na podpisanie przedłużeń debiutanckich kontraktów zawodników z draftu 2010. Przypomnijmy, że już wcześniej swoje umowy dostali John Wall, Paul George, Larry Sanders, DeMarcus Cousins i Derrick Favors, ale poza nimi było jeszcze kilku poważnych kandydatów do przedłużeń. Mimo to, tuż przed deadlinem jeszcze tylko Quincy Pondexter porozumiał się w sprawie nowej umowy.
Przede wszystkim Gordon Hayward i Eric Bledsoe pozostali bez kontraktów, dlatego w przyszłym roku będą zastrzeżonymi wolnymi agentami.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Bledsoe przechodzac do Suns musial byc rozpatrywany w kontekscie maksymalnego kontraktu. Ten sezon raczej to potwierdzi. Troche dziwie sie Utah, bo 12,5-13,5 mln/sezon mogli Haywardowi dac. Jednak jak chcial maksa, to byla gruba przesada. Ciekawe kto skusi sie na Monroe i ile mu da.