Toronto Raptors od kilku sezonów pogrążeni są w przeciętności. Od 2008 roku nie znaleźli się w najlepszej ósemce Wschodu, a od 2001 nie wygrali serii playoffs. To były czasy Vince’a Cartera, a później Chrisa Bosha – najlepsze momenty w historii klubu. Andrea Bargnani nie zapewnił im równie udanych wspomnień, nie sprostał roli lidera i jego bezowocna era w Kanadzie dobiegła końca. To samo stało się udziałem Bryana Colangelo – człowieka, który wybrał go z jedynką w drafcie siedem lat temu. Ten rok ma być początkiem nowego rozdziału dla Raptors. Teraz nadzieją na lepszą przyszłość jest przede wszystkim młody Litwin Jonas Valanciunas i najlepszy GM minionego sezonu Masai Ujiri. O poprawę wizerunku ma natomiast zadbać raper Drake, który miałby być dla Raptors tym kim Jay-Z był dla Nets.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
“wybór nr 1 w Drafcie 2016”
w pierwszej rundzie draftu :)
Sporo zmian, ale raczej pozostaną w przeciętności :(
Planujecie jakiś wpis bez słów “Per 36” lub “Per 48”?
mam nadzieję, że nie! :)
Ja się tylko zastanawiam czy to trochę nie jest manipulowanie faktami jeżeli raz podajecie PER-36, a raz PER-48? Rozumiem używanie tych sformułowań, ale używanie ich zamiennie wydaje mi się sporą manipulacją. Czy nie do końca rozumiem? :)