NBA i krawiec mają duże plany co do najbliższego sezonu – będziesz musiał ojcu 25 grudnia tłumaczyć czemu są te całe rękawki.
To nie jest jednak jedyna zmiana w akcesoriach, którą NBA zamierza przetestować w sezonie 2013/14. Nowy pomysł wydaje się być mniej kontrowersyjny, co więcej – możemy żartować!
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
“Boshasaurus” ? :)
Mario “The best Point Guard in the entire league” Chalmers :>
Szkoda że za czasów Shaqa nie było takich pomysłów.
Szkoda, że Knicks się nie załapią, bo Metta World Peace mógłby zaproponować “Ron Artest”
Kapitalny pomysł, fajnie by było zobaczyć na koszulkach “THE BLACK MAMBA” “DURANTULA” “CP3” czy inne fajne ksywy.
Albo ‘The White Mamba’ … :)
Gdyby jeszcze w Miami grał Curry, pewnie na trykocie miałby napis “KFC”. Na koszulce Odena widziałbym napis “Injured”, a na Bynuma – “BIG LEBOWSKI”.
Do Pierce’a zawsze pasował mi “The Wheelchair” przez te jego z pozoru strasznie nieporadne ruchy. Zawsze jest też “Red Mamba” w Spurs. Ogólnie pomysł na plus!
Lepsze to niż reklamy
Rasheed Wallace jakby grał mógłby mieć na koszulce “Ball don’t lie”