John Wall i Larry Sanders mają już podpisane przedłużenia debiutanckich kontraktów. Paul George jest bardzo blisko porozumienia z Pacers i wydaję się, że dogadanie szczegółów i parafowanie umowy to właściwie tylko formalność. Najlepsi zawodnicy z draftu 2010 mają teraz swój czas wypłaty, a następny w kolejce jest DeMarcus Cousins. Jak podaje Marc Stein z ESPN, Sacramento Kings prawdopodobnie nie będą czekać do deadline’u jakim jest 31 października i mogą sfinalizować porozumienie ze swoim gwiazdorem jeszcze przed startem obozu przygotowawczego.
Dwa źródła poinformowały ESPN.com, że Cousins właściwie może mieć załatwioną umowę jeszcze przed rozpoczynającym się w przyszłym tygodniu obozem treningowym Kings w Santa Barbara.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
“mentorem, który pomorze”
Chcialbym sie mylic ale jak czytam o DMC to mi staje B-Easy przed oczami :/
W zadnym razie nie dalbym mu maxa. Gasol, Hibbert, Noah dostali duzo mniej, a przynajmniej cos pokazali przed otrzymaniem wyplaty. Potencjal to zdecydowanie za malo. Zreszta zupelnie nie rozumiem po co ten pospiech skoro za rok DeMarcus bedzie RFA
Cousins max? No way. Nie ten typ charakteru. Dzieciak. Jeśli masz być twarzą organizacji musisz być zdecydowanie bardziej dojrzały. Demarcus to nie ten wyważony charakter co np. Durant. Skillsy ma, ale też nie aż tak duże, żeby wybijały się ponad jego niedojrzałość.
Koledzy powyżej mają rację ale jak już napisał Maciek, Kings nie mają wyboru. Wszędzie indziej dmc będzie wart więcej niż w Sacramento więc jest to podyktowane podejściem biznesowym. Zacznie grać lepiej, mniej narzekać co nie jest trudne, i już jego wartość wzrośnie. Skoro znaleźli się chętni na Odena czy Bynuma to tym bardziej znajdą się na przepłaconego ale grającego dmc.
Skoro ten (niesforny) kot w worku ma taka wartosc, to moze sign ‘n trade?
Po co już? W Kings zaczyna się dopiero nowy rozdział. Budować team wokół młodego centra jest całkiem fajnym pomysłem. Podejrzewam, że jemu w Cali się podoba.