Cierpliwość i pozytywnie zaskakująca przytomność trenera Randy’ego Wittmana, postawiła go w bardzo dobrej sytuacji jako trenera Washington Wizards. Spodziewano się, iż prędzej czy później zostanie zastąpiony starym lisem mającym znacznie silniejszą pozycję, wiedzę i doświadczenie. Tymczasem coach zdobywając zaufanie swoją rzetelną pracą przekonał włodarzy do ofiarowania rodzącego się zespołu w jego ręce.
Odpowiedzialność rośnie wraz z oczekiwaniami, dlatego przed trenerem prawdopodobnie najtrudniejsze wyzwanie w karierze. Zwłaszcza biorąc pod uwagę dwóch konkretnych graczy potrzebujących odpowiedniego środowiska do gry.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Warto też pamiętać o tym, że Wizards mieli najlepsze duety wśród rzucających trojki z rogu, a Ariza był lekko za nimi. (Beal, Webster)