Rządzący w Nowym Jorku James Dolan jest jednym z najgorszych właścicieli w NBA i co do tego nie ma wątpliwości. Co prawda wydaje mnóstwo pieniędzy na swój zespół, ale przez lata było to wręcz przekleństwem New York Knicks. Sposób prowadzenia przez niego drużyny był świetnym przykładem, że pieniądze to nie wszystko, aby zapewnić sukcesy w zawodowym sporcie. Oczywiście są niezbędne, ale trzeba je rozsądnie wydawać. Tymczasem w Nowym Jorku przez długi czas zajmował się tym Isiah Thomas, przepłacający kogo się dało i robiąc z Knicks jeden wielki bałagan. Dolan nie tylko mu na to pozwalał, ale nawet po tym gdy ostatecznie zdecydował się na zmianę generalnego managera, nadal uważa Thomasa za świetnego eksperta. Ciągle z przyjemnością słucha jego rad i dlatego zatrudnił go jako konsultanta. Dolan zawsze wie najlepiej i jeśli on uważa, że Thomas jest dobry w tym co robi, to tak jest i nie ma co z tym dyskutować. Znacznie mniej cenił natomiast Donnie’go Walsha, który posprzątał po Thomasie i wyprowadził Knicks na prostą. Zrobił swoje i mógł odejść, bo też nie do końca podzielał wizję właściciela. Kiedy Dolan walczył o pozyskanie Carmelo Anthony’ego, opinia Walsha nie miała większego znaczenia, Dolan chciał tej wymiany za wszelką cenę i ją zrobił.
To jest właśnie James Dolan.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
dzieje głupoty dziejami knicks, także zrezygnowanie z Kinga w 87 roku, zrezygnowanie z M.Jacksona w 92 roku, nie sciągniecie Phila Jacksona, wypuszczenie Pata Rileya, etc.
Przynajmniej Znykający ma o czym pisać :D
Śmichy-hihy, ale zNYKajacy nie dociągnie do 40-stki.
BTW coś wiadomo o powrocie B-Diddy?
DO indinany by pasowal wyśmienicie. W pakiecie GRangera z greenem za niego :)