Los Angeles Clippers poinformowali wczoraj Boston Celtics, że wycofują się z rozmów dotyczących transferu Doca Riversa i Kevina Garnetta. Nie będzie wielkiej wymiany.
Clippers zrezygnowali, uznając, że cena jaką chcą Celtics jest zbyt wygórowana, mimo że Danny Ainge szedł im na rękę. Początkowo Ainge odpuścił starania o włączenie Erica Bledsoe w tę wymianę, później chciał wysłać kontrakt Jasona Terry’ego albo Courtney’a Lee do LA, ale ze względu na opór Clips też ostatecznie dał sobie z tym spokój i jedyne przy czym się upierał, to dwa picki w pierwszej rundzie draftu.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
A może jest tak, że Paula już “niema” w LAC?
heh, otóż to, CP3 nie daje sygnału że zostanie, więc Sterling nie wyłoży kasy żeby wzmocnić zespół, i kółko się zamyka. Jestem ciekawy w jaki sposób Sterling chce przekonać Paula że wzmocni zespół?
Atlanta, Dallas, Houston – do ataku! ;)
jeszcze nie zrezygnowali, znowu gadają, tym razem to clipers zaczeli rozmowy
Przemyśleli ofertę i doszli do wniosku, że DeAndre Jordan i dwa picki w okolicach 24-28 miejsca to nie tak dużo za Garnetta i świetnego trenera.
Inna sprawa, że dzisiaj Ainge miał dogadywać się z Dociem, więc zobaczymy jaki będzie komentarz Riversa po ich spotkaniu.