Za dwa tygodnie minie dokładnie jeden rok od czasu, gdy Rob Hennigan został mianowany nowym generalnym menedżerem Orlando Magic. Historia pamięta niewiele przypadków, w których wykwalifikowany, choć jeszcze bez wielkiego doświadczenia 30-latek zostaje wepchnięty w sam wir największej historii w NBA, ciągnącej się długimi miesiącami transferowej dramy z udziałem Dwighta Howarda.
Dziś możemy wysunąć i z powodzeniem próbować bronić tezy, że to Orlando Magic, nie Los Angeles Lakers i nawet nie Denver Nuggets, wyglądają na największych zwycięzców tamtego trade’u. Ci sami Magic, których ten tutaj piszący, który rozumie strategię budowania teamu poprzez tankowanie i draft, krytykował wówczas za wzięcie mimo wszystko zbyt mało w zamian za jednego z dziesięciu najlepszych graczy NBA.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Andrew Wiggins/Jabari Parker !
Podobno ma być nawet dwie hybrydy KD/LBJa w następnym Drafcie…
Hej, hej, hej… wszystko fajnie opisane i nawet mające sens, ale czemu tylko dla Magików?
Z całym szacunkiem dla Afflalo i jego umiejętności, ale oddawanie niesamowicie perspektywicznego Bledsoe za solidny i dość długi kontrakt Afflalo byłoby, wg. mnie kiepskim pomysłem. Clippers nie maja potrzeby się śpieszyć i moga poczekac na napływ większej ilości ofert.