Ostatni sezon regularny był drugim najgorszym w historii Phoenix Suns. Suns wygrali tylko 25 meczów i gorzej spisali się jedynie w swoim debiucie w NBA, a było to już bardzo dawno temu, bo w 1968/69. Przez wiele lat Suns byli jedną z najlepiej zarządzanych drużyn i okresy ich nieobecności playoffs nie trwały długo. Teraz już trzeci rok z rzędu znaleźli się poza najlepszą ósemką, co po raz ostatni zdarzyło im się pod koniec lat 80-tych. Cztery lata bez playoffs? W Phoenix już mało kto pamięta takie czasy. Suns są obecnie w trudnej fazie przebudowy, która wymaga czasu i odważnych decyzji. Nieudolne ruchy managementu nie pozwoliły im w miarę płynnie wejść w erę bez Steve’a Nasha i przez to muszą tworzyć wszystko od podstaw.
Ten offseason rozpoczął się w Arizonie od przedłużenia umowy Lona Babby’ego, czyli prezydenta klubu, który miał już swój udział przy nieudanych ruchach kadrowych. I kiedy wydawało się, że znowu nic się nie zmieni i Suns dalej będą dowodzeni przez tych samych ludzi, którzy dosyć przypadkowo wpędzili ich na dno tabeli – coś się ruszyło. Suns zwolnili dotychczasowego GM’a Lance’a Banksa, a na jego miejsce zatrudnili 33-letniego Ryana McDonough, który ostatnie lata spędził w Bostonie, gdzie doradzał Danny’emu Ainge’owi, skautował graczy z NCAA i pomógł wynaleźć z dalekimi numerami draftu takie talenty jak Rajon Rondo czy Avery Bradley.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
No nareszcie jakieś dobre światło rzucone na przyszłość Suns.
Mam nadzieje, że w przyszłym sezonie już coś ruszy.
BTW. Czy ktoś wie jak na obecny skład zapatruje się nowy GM ?
Jakiś plotki ?
Dobry art Adam.
nie wiem skąd te same pozytywy płynące z wyboru Hornacka skoro nikt Go jeszcze nie widział w roli head coacha…wielka niewiadoma, ale trzymam kciuki