To w końcu był ten mecz, w którym Memphis Grizzlies mieli Kevina Duranta na swoim ruszcie. Marc Gasol śpiący pod koszem, Tony Allen i Tayshaun Prince szczujący go po zasłonach, drugi wysoki obrońca czekający już na wyjściu z tunelu po pindown-screens. Jeśli były misdirection-plays, to tylko po timeoutach. To wszystko jest za proste dla Memphis.
MEMPHIS 103, OKLAHOMA CITY 97 po dogrywce (3-1)
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
No jednak te kilka szczegółów by sie przydało :) Nie kazdy ma czas ogladac, szczególnie ze na Canal+ nie było transmisji
http://forum.rojadirecta.es/forumdisplay.php?15
http://pastebin.com/u/kcplayoffs ;)
szczegółów szukaj w opisach Pana Szczepańskiego ;)