“To nie koniec świata, to nie koniec świata…”
Co jest gorsze niż kontuzja jednego z pięciu twoich ulubionych graczy? Może to, gdy jeden z pięciu twoich ulubionych graczy zostanie skontuzjowany przez innego z pięciu twoich ulubionych graczy? Nie jestem pewien czy to jest ‘gorsze’, na pewno tak brzmi. Na szczęście kontuzja Russella Westbrooka to nie jest coś bardzo poważnego, co wchodzi na sezon 2013/14. Inna rzecz, że dotarliśmy do punktu, w którym ze zdrowych freaków ostał nam się jeno tylko LeBron James?
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Liczę że K-Mart będzie teraz odgrywał większą rolę w ataku. Jeśli będzie grał na poziomie z Houston, to absencja Russella nie będzie wcale aż tak niekorzystna. Oczywiście do ew. finałów ze Spurs i Miami, bo tam ten atletyzm by się przydał.
świetna analiza
Bez niego będą lepsi niż z nim.
Źle, źle, źle, bardzo źle się stało. Powinni go poddać pełnej operacji, thunder nie awansują do finału. Chciałbym się mylić ale wydaje mi sie że nie przejdą Clipsow ;(
Mysle, ze juz transfer Hardena do pewnego stopnia wyznaczyl przyszlosciowy lineup Durant-Ibaka na 4/5 + RW + shooterzy/zadaniowcy (Martin, Sefolosha, do rotacji wysokich dojdzie Perry Jones III, do guardow Jeremy Lamb).
Co nie zmienia oczywiscie faktu, ze OKC raczej nie wyjda z zachodu. To nie jest sytuacja typu Grizzlies, w ktorej wyjecie Gaya poprawilo efektywnosc w ofensywie.
W końcu padło to nazwisko Jeremy Lamb. Z tego co widziałem to całkiem ogarnięty człowiek, miał dobrze rozwijać się w Rockets, a zamiast tego utknął gdzieś daleko poza rotacją Thunder.
Podniecacie się tak tym Perry Jonesem i Lambem, tak mieli być wprowadzani do młodego składu Thunder, a tymczasem zagrali łącznie 428 minut przez cały sezon, w zasadzie jedynie w garbage time. Prognozowanie, że od przyszłego sezonu będą super wzmocnieniem to dość optymistyczna wizja
I na koniec:
“Kevin Durant jest jednym z dwóch najlepszych graczy ligi”
No nie bójmy się tego powiedzieć, jest drugim najlepszym, a nie jednym z dwóch, po co tworzyć taki dziwny zwrot, skoro wiadomo o co chodzi
Właśnie zastanawiałem się czytając ten artykuł gdzie Perry i Lamb, z tego co pamiętam potencjał był duży i chyba wypalił się, albo nawet nie został odpalony. Pamiętam memy typu Perry vs Harden i “If u want me – trade him” i nic z tego nie wyszło. Nie jestem fanem OKC więc nawet nie wiedziałem, że grają myślałem o jakiś czeluściach D-League czy czymś takim.
Swietna analiza Maciek.
Ja nie bylem zwolennikiem Westbrooka w OKC w poprzednich dwoch sezonach. Dalej uwazam, ze Thunder mogliby skorzystac majac zamiast niego szybkiego, tez dobrze broniacego ale pass-first-orientanted PG. Majac zamiast! Przy obecnym rosterze gdy wypada Westbrook to spora sila napedowa Thunder jednak znika – rywale moga sie o wiele bardziej skoncentrowac na Durancie i jak pisales – zafundowac mu komore smierci. Nie ma ich jednak co spisywac na straty – czas pokaze. Wg mnie Thunder nawet z Russem w skladzie nie graja wcale swietnej koszykowki. Wygrywaja talentem i dzieki much improved Ibace, ale szalu nie robia.