Kostka Curry’ego, biodro KG i Lakers w szpitalu

15
fot. NBA League Pass

Kontuzje mogą mieć spory wpływ na wyniki w dzisiejszych meczach, w każdej serii ktoś ma problemy ze zdrowiem.

UPDATE (19:47)
Chciałem zrobić update dotyczący dzisiejszych występów, ale zanim o tym, pojawiła się informacja o innej kontuzji, która może wiele zmienić w tych playoffs

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułSmall Talk – End of the Road?
Następny artykułRunda 1: Prawda boli. Knicks kończą Celtics, trwa odliczanie

15 KOMENTARZE

  1. Na kontuzje w Lakers złożyło się wiele czynników. Kolejność dowolna i przypadkowa:
    1. Wiek
    2. Przypadek
    3. Idiotyczna rotacja pringlesa
    4. Idiotyczna taktyka stosowana przez pringlesa niedostosowana do graczy
    5. Zapewne też sztab medyczny.

    Jak dla mnie powinni polecieć za to lekarze i oczywiście D’antoni którego jestem hejeterem i przeciwnikiem. Jak tylko myślę o tym palancie to aż mam drgawki.

    0
  2. Zdecydowanie za dużo jest tych kontuzji w LA, żeby mówić o przypadku lub pechu?? Niestety przez to jak obciążony jest budżet nie ma szans na zmianę trenera, więc jedyne co teraz może nas uratować to szybki i udany powrót do zdrowia Kobe plus do tego okres przygotowawczy Howarda przepracowany w pełni bez żadnych kontuzji!! Do tego oczywiście trzeba wymienić Nash’a i ściągnąć jakąś atletyczną 1 żeby nie było takich dziur w obronie. Blake oczywiście może spokojnie grać jako rezerwowy 15-20 minut,bo jak widać bronić potrafi dobrze, a jego trójki często są bezcenne. GSW niestety odpada po 6 meczach i dopóki nie ściągną jakiegoś sensownego centra lub Bogut nie zagra całego sezonu to nie mają co liczyć na coś więcej niż pierwsza runda Playoff.

    0
    • Akurat nie wierzę że dla Lakers $$$ są problemem. Poza tym teraz jak Cavs zatrudnili Browna Lakers płacą mu tylko różnicę w kontraktach i to przez dwa lata które mu zostały. W Lakers zarabiał około 7 baniek a w Cavs około 5. Lakers dopłacają 2mln$. Pringlesa mogą wywalić. Nie ma chyba jakiegoś ogromnego kontraktu. A gdzieś kiedyś czytałem (pewności nie mam czy to prawda) Ale z czteroletniego kontraktu D’antoniego tylko dwa jest gwarantowane w całości.

      0
  3. Recepta dla Lakers- zamienić Pringlesa na McMillana, zostawić trzon taki z tego sezonu, nie pozwolić Kobemu/Gasolowi/Nashowi grać powyżej 35 minut na mecz (nawet kosztem paru zwycięstw) i modlić się o zdrowie, wtedy coś z tego może być.

    0
    • Kompletna głupota, muszą jak najszybciej odprawić HOU i liczyć na jak najdłuższą rywalizację w meczach – Memphis – LAC, a potem sie zobaczy, bez Westbrooka SAS stają się poważnym kandydatem, by zagrać w finale przeciw Miami.

      0
  4. No i mieliście rację Beverley jest pierdolonym x-factorem. Pierdolonym debilem jakich wiele w ligach i na boiskach. Jednym z wielu pierdolonych debili przez których ludzie zostają odcięci od sportu który kochają.
    (Sorry za bardzo niestosowane słownictwo, ale właśnie leżę sobie z ręką na temblaku po ktoś nie potrafi odpuścić)

    0