W poprzednim tygodniu cierpliwość i optymizm związane z powrotem Derricka Rose’a zostały w obozie kibiców Chicago Bulls zastąpione głównie przez to drugie, cierpliwość.
W opublikowanym przez USA Today artykule Rose powiedział Jeffowi Zilgittowi, że jest jeszcze “far away” (bardzo daleko) od powrotu i wspomniał, że wróci dopiero wtedy, gdy będzie czuł się zdrów “w 110 procentach”. Dzień później, w czwartek, Nick Friedell z ESPN Chicago opublikował wypowiedź Rose’a, o tym, że “czuję się dobrze, ale jeśli powrót do zdrowia zajmować będzie mi więcej czasu, niż przewidywaliśmy, to nie będzie mi przeszkadzać, jeśli opuszczę ten sezon”.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Powiem tak – jeżeli Rose ma wyglądać po kontuzji o tyle gorzej w stosunku do tego co przed nią, jak w tej chwili Iman S. to ja podziękuję i wolę poczekać do przyszłego sezonu
Bardzo lubie Rose’a, ale niestety to koniec za dużo zależy od jego atletyzmu. Gilbert Arenas 2?
Historia pewnie w ten sposób by podpowiedziała, ale jednak poczekajmy z osądami. Zresztą czemu Rose nie miałby zmienić stylu gry, wiedząc, że na pewne rzeczy organizm już nie pozwala?
Z drugiej strony Blake Griffin zaczął karierę w NBA od poważnego urazu kolana i wrócił do gry. Jak demolował w pierwszym sezonie pamiętamy, a demolował czystym atletyzmem.
Nie ma tutaj zasady.
Wierze w niego mocno i mam nadzieje ze wróci do swojego niesamowitego penetrowania pomalowanego. Bez layup’ow to nie będzie ten sam D Rose którego mogę oglądać godzinami, ale o pełni jego możliwości najwcześniej przekonamy się w następnym sezonie.
P.S Proszę mnie tu nie straszyć drugim Arenasem o_O
Bulls w tym sezonie Rose nie pomoze, a za rok juz nie bedzie mial z kim grac bo ten rosster juz sie konczy…
W tym regular season moga krecic sie wokół 0.600 ale co z tego, tu nie ma potencjału na PO, z reszta widzielismy to w zeszlorocznym offseason. Na zachodzie Bulls mogliby sie zakumplowac z Lakers i walczyc o 9 miejsce, no dobra.. o 8…
WielkiZnawca nie widzi tu potencjału. Dzis mecz z Pelicans? szykują sie emocje i walka o zwyciestwo:)
Jeżeli da odpocząć nodze byćmoże nawet nie zauważymy zmiany w jego grze. Grunt to, żeby nie bał się grać po kontuzji i właśnie dlatego musi być w 110% przekonany o tym, że nie grozi mu nawrót kontuzji. Brakuje mi bardzo jego wyczynów na boisku. Chicago z nim jest bez porównania ciekawsze.
A czy ty Maćku w PNŻ Extra przed sezonem nie powiedziałeś że Chicago będzie poza PO? ;)