Paul Pierce i Kevin Garnett robią swoje bez Rajona Rondo. Jason Terry wygląda jak nowo narodzony.
W Bostonie o północy naszego czasu zmierzyły się dwie drużyny, które wygrały do wczoraj razem 15 spotkań z rzędu – więc mieliśmy aż trzy dogrywki. Na 5,2 sekund przed końcem drugiej klasyczny wielki rzut Pierce’a – kiedy już myśłałeś, że nie, że już po ptokach – doprowadził do trzeciej.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Liczyłem na zacięty pojedynek z dystansu i bezpośredni pojedynek kandydatów do 6th MoY, w obu przypadkach NY dał ciała, niestety.
PS. Odom miał 7 zbiórek nie punktów.
Ojej, jaki dobry był mecz Boston-Denver.
Howard to porazka calkowita w tym sezonie. Ten czlowiek powinien dominowac w miami. Deska powinna byc jego a lakers przegrywaja zbiorki 38-29. Miami to trzecia najgorzej zbierajaca druzyna ligi. Smutne.
Wade wraca na poziom sprzed kilku lat.
Sorry. Przeceniałem. Chyba z symapatii.
Miami jest najgorzej zbierajaca druzyna ligi.
Miami wygrało deskę. Good things are coming. Let’s Go Heat!
Lakers kolejny mecz dalej od PO?