3-na-3: Oceniamy wymianę Memphis-Detroit-Toronto

9
fot. KAMIL KRZACZYNSKI / Newspix.pl

W nocy ze środy na czwartek doszło do pierwszej w tym sezonie dużej wymiany. Rudy Gay i Hamed Haddadi trafili z Memphis Grizzlies do Toronto Raptors, Jose Calderon poszedł z Toronto do Detroit Pistons, a Grizzlies pozyskali z Pistons Tayshauna Prince’a i Austina Daye’a. Adam już ocenił tę wymianę w swoim porannym tekście. Czas na kolejne opinie.

Oceniliśmy ten deal w skali od 1 do 5 dla każdej z trzech drużyn:

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

9 KOMENTARZE

  1. Chyba najbardziej zgadzam się z Maćkiem Kwiatkowskim. Raptors mają w tej chwili twardy orzech do zgryzienia, jak podzielić minuty, pomiędzy DeRozana, Gay’a, Fields’a, no i młodziutkiego Ross’a. Co najdziwniejsze- tylko ta czwórka blokuje na przyszły sezon blisko 38 mln w salary. W przypadku kontuzji Bargnaniego[który to już raz ?] na PF zostaje jedynie Amir Johnson, więc może wówczas jakieś zmiany rotacji i przesunięcie Gay’a na stretch four? Jedyny plus tej wymiany dla Raptors, moim zdaniem, to upgrade defensywy tej ekipy, bo Gay powinien świetnie wpasować się w koncepcję gry Casey’a.

    Jeszcze inna sprawa – oddawanie Calderona, zważywszy na skłonność do kontuzji Lowry’ego to bardzo średni pomysł. Raptors zostali tak naprawdę w tym momencie bez zabezpiecznia na PG i PF.
    Zatem Panowie – czekamy na jakieś 3on3 , gdzie Raptors mogliby opchnąć Bargnaniego :)

    0
  2. Ciężko ocenić ten transfer.
    Dla Memphis wygląda to nieźle, ale moim zdaniem za Gaya mogli wyciągnąć więcej. Prince mnie nie przekonuje, Day jest kiepski, a Davis to fajny prospekt. Brakuje im rzutu za 3 (nie wiem po co planując wymianę Gaya oddali za bezcen Ellingtona do Cavs).
    Dla Pistons jest to wymiana korzystna. Prince był tylko uzupełnieniem składu. Na jego pozycji mogą grać młodsi np. Singlar, Jerebko, English. Poza tym zespół ten dopiero się buduje, a Prince raczej schodzi ze sceny. Calderon im się bardzo przyda. Pistons ma wysokich, którzy mogą kończyć akcję i bardzo brakowało im dobrego rozgrywającego. Tym bardziej, że kontrakt ten spada po tym sezonie i będą mogli się wtedy zastanowić, czy go zatrzymać za mniejsze pieniądze, czy dopisać sobie 10 mln$do salary.

    Co do Raptors. Nie lubię Gaya, choć uważam, że może on być podstawą do budowy zespołu, ale nie tym ruchem Toronto sie cofnęło. W końcu udało im się zrobić w miarę solidny zespół, który sprawia kłopoty nawet czołówce ligi i jednym ruchem to zepsuli.
    host3234 już pisał o tłoku na SG/SF. To Calderon był mózgiem zespołu. Lowry w tym sezonie rozczarowuje. Poza tym Calderon CHCIAŁ grać w Kanadzie. Zespół już jakoś funkcjonował tymczasem znowu zaczęli go od początku budować. To moim zdaniem początek wymian. Powinni opchnąć DeRozana i Fieldsa (to akurat Mission Impossible) za jakiegoś PG i PF i liczyć, że rozwinie się Valanciunas. Picku na ten rok praktycznie nie maję, a salary sobie zapchali.

    0