Lata mijają, a San Antonio Spurs wciąż są bardzo dobrzy. Może mieć to coś wspólnego z Timem Duncanem, który w wieku 36 lat notuje PER na poziomie 24.9 – tyle, ile średnio w całej karierze. Odkąd Timmy zasilił szeregi Spurs w 1997 r., ci wygrali 864 z 1227 spotkań – 70% z nich. Jak to możliwe? Z biegiem lat Duncan przestał być go-to-guy’em w ataku; Gregg Popovich podparł swój filar kreatorami w pick’n’rollu i strzelcami za trzy, a konstrukcja trzyma się świetnie.
Spurs są drudzy w Konferencji Zachodniej z bilansem 34-11. Są jedyną, obok Clippers, drużyną w lidze w Top-5 w efektywności ofensywnej (106.6) i defensywnej (98.0). Wskaźniki pierwszej piątki “Ostróg” są jeszcze lepsze. Lineup Tony Parker – Danny Green – Kawhi Leonard – Tim Duncan – Tiago Splitter, który rozegrał razem 137 minut w tym sezonie, zdobywa średnio 109 punktów na 100 posiadań, a traci ledwie 88!
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Spurs są kandydatem, ale mistrzostwa nie zdobędą.
Ale mogą znow wygrać regular i szlifować rekord Popa ;)
Świetny trick taktyczny!