Przez ostatnie dni debiutanci nam się rozstrzelali. Bradley Beal zdobył 26 punktów trafiając 6/7 za trzy. Dion Waiters miał 33 punkty ze skutecznością 66.7%. Obaj zrobili to w starciu z Kings. Sacramento to coraz lepsze miejsce dla rookies, nawet Thomas Robinson jakby powoli się rozkręcał. Ale i tak wszystkich przyćmił Damian Lillard. Po raz kolejny udowodnił, że jest numerem jeden i w swoich rodzinnych stronach (też Kalifornia) rzucił 37 punktów.
1. (1) Damian Lillard – Blazers [draft nr 6]
G 39 MIN 38.4 PTS 18.2 FG% .420 3P% .360 AST 6.5 REB 3.5 STL 1.1
Zdobywając 37 punktów w Oakland po raz kolejny potwierdził, że jest najlepszym debiutantem sezonu. Grając po raz pierwszy w NBA w swoim rodzinnym mieście, właściwie samodzielnie prowadził Blazers i odrabiał straty do gospodarzy, którzy prowadzili już 20 punktami. Po przerwie Lillard zdobył 29 punktów trafiając 12 z 14 rzutów, w tym 5/7 za trzy. 37 punktów to oczywiście jego rekord kariery, tak samo jak 7 celnych trójek. Niestety jego imponujący występ zakończył się porażką. Przegrał też w pojedynku z zeszłorocznym Rookie of the Year i został sprawdzony nieco na ziemię. Kyrie Irving dał mu dobrą lekcję, pokazując kto jest lepszy. Na koniec taki random fact: obecnie Lillard ma właściwie takie same średnie jak zdobywca nagrody dla debiutanta roku 2000, Steve Francis – 18 punktów i 6.6 asyst.
2. (2) Andre Drummond – Pistons [draft nr 9]
G 39 MIN 19.8 PTS 7.2 FG% .601 AST 0.4 REB 7.3 STL 0.8 BLK 1.6
Według systemu SCHOENE Kevina Peltona (insider), który wykorzystuje kluczowe statystyki, jak również wzrost i wagę, aby znaleźć najbardziej podobnego poprzednika w tym samym wieku, Drummond najbardziej przypomina Dwighta Howarda. Co prawda Howard już w swoim pierwszym sezonie miał średnie na poziomie double-double, ale grał ponad 30 minut. PER-36 ich statystyki są bardzo podobne. Howard – 13.2pts, 11.2reb i 1.8blk; Drummond – 13.2pts, 13.4reb i 3blk.
3. (3) Anthony Daviss – Hornets [draft nr 1]
G 26 MIN 29.5 PTS 12.9 FG% .504 AST 0.7 REB 7.8 STL 1.1 BLK 1.8
Już dawno nie miał występu, o którym mówiłoby się w całej lidze, ale gra na równym poziomie. W ostatnich 3 meczach za każdym razem odnotowywał co najmniej 10 punktów, 7 zbiórek i jeden blok, spędzając na boisku średnio 27 minut. Nadal jednak nie jest w stanie swoją grą pozytywnie wpłynąć na postawę całej drużyny. W styczniu Hornets wygrali już 6 z 9 spotkań, ale znacznie lepiej spisują się, gdy ich młody podkoszowy obserwuje mecz z ławki. W tych 9 meczach z Davisem na parkiecie byli średnio -10.5 PER-48, natomiast kiedy jest on poza grą aż +14.9. Nic dziwnego, że ostatnio dostaje mniej minut.
4. (4) Michael Kidd-Gilchrist – Bobcats [draft nr 2]
G 37 MIN 27.4 PTS 10.6 FG% .483 AST 1.7 REB 6.5 STL 0.8 BLK 1.1
W porównaniu do poprzednich miesięcy, w styczniu MKG jeszcze lepiej radzi sobie w walce pod koszami i zbiera 7.3 piłek. Ale równocześnie ma dużo większe problemy w ataku. W 2013 swoje 9 punktów zdobywa ze skutecznością 39.1% z gry, podczas gdy w grudniu było to 56.2%. Przede wszystkim bardzo obniżyła się jego skuteczność spod samego kosza. Z odległości do półtora metra trafia teraz tylko 44.4% rzutów, wcześniej 65%.
5. (6) Jared Sullinger – Celtics [draft nr 21]
G 38 MIN 19.4 PTS 6.1 FG% .508 AST 0.8 REB 5.8 BLK 0.5
Miał bardzo udany mecz z Rockets, kiedy zdobył 14 punktów (7/8 z gry) i zebrał 11 piłek. To było jego drugie z rzędu double-double. W kolejnych meczach nie wyróżnił się statystykami, ale też był przydatny. Sulliger odgrywa ważną rolę w obronie Celtics. Kiedy jest na boisku tracą aż 5.6 punktów mniej PER-48. W Bostonie tylko KG robi większą różnicę w defensywie. Tymczasem duet KG-Sullinger wspólnie grający, zapewnia Celtics obronę na poziomie 86.5 traconych punktów na sto posiadań. Dla porównania, w przypadku najlepiej broniący w lidze Pacers jest to 95.6.
6. (8) Bradley Beal – Wizards [draft nr 3]
G 34 MIN 31.7 PTS 13.7 FG% .384 3P% .354 AST 2.7 REB 3.6 STL 1
Po świetnym poprzednim tygodniu, w tym również prezentował się bardzo dobrze. Przede wszystkim miał fantastyczny występ w Sacramento, gdzie trafił aż 6 z 7 rzutów za trzy i zdobył 26 punktów. Zarówno pod względem punktów jak i celnych trójek są to jego rekordowe osiągnięcia. Ale na swoim koncie miał też wyrównany rekord kariery 6 asyst. Na razie z Johnem Wallem spędził na parkiecie tylko 55 minut, ale już widać, że obecność tak dobrego playmakera bardzo mu służy. Kiedy jest z Wallem na boisku notuje 19.6 punktów PER-36 ze skutecznością 54.5% z gry, w tym aż 83.3% za trzy. Bez Walla jest to 15.3 punktów, 37.5% z gry i 33.3% za trzy.
7. (5) Alexey Shved – Wolves [niewybrany w drafcie]
G 36 MIN 28.8 PTS 10.7 FG% .380 3P% .315 AST 4.6 REB 2.5 STL 0.9
Czyżby Shved trafił na rookie wall, czy to tylko chwilowy spadek formy? W ostatnich 3 meczach trafił ledwie 3 z 21 rzutów i ani razu nie zdobył więcej niż 8 punktów. Wcześniej w 10 spotkaniach tylko raz nie miał dwucyfrowego dorobku. W meczu z Clippers wrócił na ławkę, oddając miejsce w piątce Ricky’emu Rubio.
8. (10) John Henson – Bucks [draft nr 14]
G 28 MIN 13.3 PTS 6 FG% .474 AST 0.5 REB 4.5 BLK 0.7
Rozegrał bardzo dobry mecz w Toronto. W 22 minuty zanotował 19 punktów (8/13 z gry), 6 zbiórek i 2 bloki, a Bucks w tym czasie byli 10 punktów na plusie. W styczniu z średnią 8.3 zbiórek zajmuje 12. miejsce na liście najlepiej zbierających skrzydłowych. Natomiast wskaźnik zbiórek 21.1% jest ósmym najwyższym w tym miesiącu w całej lidze.
9. (12) Harrison Barnes (Warriors) [draft nr 7]
G 37 MIN 25.5 PTS 9.5 FG% .434 3P% .388 AST 1.4 REB 4.4 STL 0.7
Po słabym grudniu, w ostatnim czasie Barnes znowu zaczął być bardziej aktywny na boisku i spisuje się dużo lepiej. W meczu z Blazers już 11 punktów miał w pierwszej kwarcie, zapewniając Warriors bardzo dobry start. Całę spotkanie zakończył z dorobkiem 13 i 7 zbiórek. Następnie w Denver ustanowił swój rekord kariery zdobywając 21 punktów. Trafił aż 5 z 6 trójek, a w sumie 8 z 11 rzutów z gry. Po 6 meczach w styczniu jego średnie to 12.5 punktów i 5.5 zbiórek, a do tego skuteczność 49.2% z gry.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Anthony Davis jakoś specjalnie mnie nie przekonuje i to, że gra 4 największe minuty z top 20 pomaga mu bardzo w wykręcaniu takich cyferek(które tak uwielbiają amerykanie). Jak na razie widzę tylko, że miał wiele szczęścia ze Mike K postanowił zabrać go na olimpiadę oraz, że został wybrany z pierwszym numerem draftu do tak słabych hornets. Jest bardzo solidny i swoje 10 pkt zawsze dorzuca do wyniku hornets, ale raczej cieżko się po nim spodziewać czegoś wiecej ( i do tego ten mecz z minesotą ostatnio 9pts-0zb czy dallas 4-1)
No fakt gra Davisa dupy nie urywa, ale tak do razu bym go nie skreslał. Dajmy mu 2-3 sezony żeby ewentualnie mówić o bustcie. Warunki ma znakomite, trochę siły brak, ale to się da nadrobić.