2 listopada roku pańskiego 2012 Charlotte Bobcats trafili 36,5% rzutów, ale popełnili tylko dziesięć strat i rozpoczęli sezon 2012/13 od triumfu 90:89 nad Indianą Pacers.
Od początku sezonu – a jeszcze nawet w Lidze Letniej, gdzie też prowadził swój nowy team – coach Mike Dunlap eksperymentował z wysokim pressingiem i obroną strefową. Te dwie kwestie zupełnie zaskoczyły Pacers w tamtym meczu i doprowadziły do 39,8% z gry i 19 straconych piłek. Wtedy wzięliśmy to jako omen tego, że nie będzie łatwo Paulowi George’owi wejść w buty Danny’ego Grangera. Inni pomyśleli o tym że Naród Kiciusów nadchodzi.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.