Kevin Love i jego koledzy mają ważny mesedż (WIDEO)

7
fot. youtube

Kevin Love raz jeszcze pomaga Armii Zbawienia, zapraszając kibiców z Minnesoty do ofiarowania potrzebującym ciepłych kurtek na zimę. W całym stanie jest osiem punktów, do których można przynieść swoje w miarę świeże i nieprzechodzone jeszcze okrycia.

Love wykupił już bilety na mecze 26 i 29 grudnia (Rockets/Suns). Każdy kto przekaże kurtkę/płaszcz otrzyma od niego bilet. Nic tylko temu pomysłowi przyklasnąć.

Ogłoszeniu tegorocznej akcji towarzyszy jednak wideo, a tu już wchodzimy w cudowny świat multinarodowego teamu Timberwolves:

 

My też zachęcamy tej zimy do pomocy potrzebującym. Jeżeli popatrzycie na witryny sklepowe, przyjrzycie się kartkom przyklejonym do słupów i porozwieszanym na przystankach, to na pewno zobaczycie ogłoszenia o różnego rodzaju przedsięwzięciach, w których możecie zrobić coś dobrego: wyjąć jakieś nieużywane już ciuchy z szafy, przytaszczyć starą, ale wciąż jeszcze działającą lodówkę z piwnicy czy pójść do sklepu i kupić puszki dla psów i kiciów ze schroniska, i po prostu je tam zanieść.

Mamy też jednak w tym wideo tak dużo dobrych momentów, że wprost nie sposób ich ot tak tutaj nie wyjąć na wierzch.

Bo J.J. Barea nie potrzebuje na przykład przynosić kurtki

 

Pek przed świętami zawsze ma ochotę sprać jakiegoś leszcza, ale nie w tym roku.  Ten rok był zbyt dobry.

 

 

Barea raz jeszcze. Nieprawdopodobnie dobre.

 

 

I gdy już myślałeś, że nie zobaczysz nic lepszego…

 

 

Greg Stiemsma właśnie zobaczył Rudolfa i… małego Oscara za drugi plan. Brawo.

 

7 KOMENTARZE