Daryl Morey wybrał go z nr 38 Draftu 2011 po dobrej, ale nie jakiejś rewelacyjnej karierze na uczelni Florida. Mierzący 205-206 cm biały wingman, nieco w typie Mike’a Millera. Kevin McHale nazywa go “Mad Chicken”. W Houston jest jak piąty z Beatlesów. Mężowie zabraniają żonom oglądania Rockets.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
ula la tego to sie chyba nikt nie spodziewał!Widać ile znaczy pod koszem Chandler w dobrej dyspozycji. Determinował gre Mavs w sezonie mistrzowskim i teraz kiedy dobrze wejdzie w mecz Knicks łatwo wygrywaja natomiast gdy tak nie jest jak wyżej miazga! Houston w PO? hmmm….
Anthony może i uzbierał 37 pkt, ale miał tez 7 strat. Natomiast Wallace nie grał, bo ma sore left foot :)
Przed wczorajszym meczem wstawiłem Parsonsa do lineupu w fantasy :D Great success xD
PO to może nie przesadzajmy, ale na bank jest znacznie lepiej ńiz wszyscy przewidywali. No ale z drugiej strony te przewidywania były przed przejściem Brody. Cieszę się ze moje Rakiety sa jednak w grze a nie tylko dostarczycielem łatwych wygranych ( a tak się wydawało ze będzie). No i wielkie gratulacje dla Parsonsa był HOT like HELL!
tylko po co te Rakiety są w grze? ;) Ciekawe jak oni się dalej rozwiną? Trzeba wierzyć w Moreya i jego pomysłowość. Oby R’s nie utkęli na mieliźnie przeciętności jak Suns czy Hawks.
Imho grają po doświadczenie, a za rok będą próbowali dodać gwiazdę w FA. Kasę w salary na to mają. Inna sprawa, że rozmawiamy o Moreyu, a jego plany ciężko rozgryźć :)
sleeper. Szok jak się rozwija Chandler Parsons. Brawa dla niego. Lin przepłacony, bez dwóch zdań. Średniak i nic więcej, choć i tak nadwyżka nad Douglasem. W sumie to i tak Rockets nie mieliby nikogo lepszego na PG. Tyle, że jak spojrzeć ile będą płacić za trio Lin-Harden-Asik to aż portfel boli.. ;/ Daryl Morey będzie musiał się wykazać, żeby wzmocnić drużynę (z draftem też będzie marnie skoro oddali picki za Hardena).
Z NYK zeszła para.. Koniec fantazji, jebneli w ścianę
Chandler Parsons sezon temu juz pokazał potencjał , gra równo i oby dalej się rozwijał :) mam go w Fantasy i rok temu tez miałem więc widze jak ładnie sieka :)
@Venom
Jak już napisał kolega powyżej Parsons to nie jest nic nowego :) Już rok temu był jednym z lepszych rookies w lidze. Genialny defensor, troszkę toporny, ale z dosyć dobrym rzutem, bardzo przydatny :) Imho ma bardzo duży potencjał i może być z niego 3-4 opcja w ataku i najlepszy obrońca zespołu z aspiracjami na poważny run w PS :)
Nie wierze w to jak łatwo Harden i Parsons pogrywali sobie z obwodowymi obrońcami NYK. Ja myślałem że to będzie kawał dobrego D i oba zespoły trochę się pomęczą. Zawiodłem się i tyle.
Jak Chandler Parsons zdobywa 31 pkt to Rockets nie mają prawa przegrać. Knicks chyba w końcu “padają”. To nie pierwszy słabszy mecz. Woodson będzie chyba musiał liczyć by Camby był w 100% gotowy, bo sam Sheed jako alternatywa dla Chandlera to za mało.