Bracia w innych ramionach

11
fot. Associated Press

MEMPHIS, LA LAKERS 106:98

Po porażce w środę w Sacramento (97:113) gubernator Kalifornii Kobe Bryant nie po raz pierwszy w życiu uczynił z Pau Gasola kozła ofiarnego.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

11 KOMENTARZE

  1. Kolejny w zasadzie fatalny mecz Lakersów. Przez pół meczu (zwłaszcza w pierwszej kwarcie) wyglądali jak dzieci we mgle. Obawy że D’Antoni nie będzie potrafi wykorzystać wysokich niestety zaczyna się potwierdzać. Howard chyba pierwszy raz w karierze miał dwa mecze z rzędu poniżej 8 pkt. oba już z nowym trenerem na ławce (Gasol zresztą też w obu nie przekroczył 10). Być może powrót Nasha to zmieni, ale zmiana musiała by być drastyczna. Jedyny promyk nadziei to ławka LA (ktoś Jamisonowi przypomniał jak się gra w kosza), która wreszcie dobrze zagrała i to oni dwa razy dogonili Miśki, a starterzy nie potrafili tego wykorzystać.
    Aha i Panie Mike naprawdę Duhon miał bronić Conleya w dwóch ostatnich akcjach… ten Duhon, Chris Duhon?!?

    0
    • no to jest kolejny kamień (głaz) do ogórdka D’Antoniego… Nieumiejętnosć wykorzystania Howarda i Gasola. Nawet Howarda… I co wszysto zostawią w rękach Nasha? To po co w ogóle trener. Ja po cichu liczę, że Lakers zanotują serię kilku, kilkunastu porażek i jeszcze w styczniu znajdzie się nowy coach. Przecież teraz większość czuje, że jest nie tak jak powinno być..

      0
  2. Pamietam, że trade Pau za Kwame Browna wygladal komicznie:P, a ten dodatek którym był Marc nic w sumie nie zmienial… Kiedy patrzy sie na to z biegiem czasu byla to wymiana Marca Gasola za Pau, a dodatkiem do Marca był kweme brown(1 nr draftu haha)

    0
  3. Od początku tego jebanego sezonu powtarzam, że żaden idiota nie umie znaleźć prawidłowej rotacji dla tej drużyny, bo Howard MUSI mieć bardzo dobrze rzucającą czwórkę, a Gasol nie ma miejsca na to, by wykorzystać swój potencjał w ataku, a nie jest żadnym strech-four.

    Dlaczego jeszcze nikt nie wpadł na to, żeby:

    a) albo usadzić go na ławie kosztem Jamisona i uczynić z niego go-to-guy, 6th man’a, który mając dość miejsca i grając przeciwko teoretyczne słabszym lineap’om rywali, miałby w końcu okazję, by się wykazać;
    b) sadzać go na ławie po 5-6 minutach i wprowadzać na przełom pierwszej i drugiej kwarty, kiedy siadałby Howard, czyli mniej więcej ODWROTNIE, niż robią to teraz. Pau Gasol ma grać całą kwartę. 12 MINUT, kiedy Howard gra 8-9? Coś im się chyba popierdoliło…

    0
    • Pomijając nawet przygotowanie fizyczne to Jamison fatalnie wygląda w obronie. Wsadzenie go do pierwszej piątki to chyba nie najlepszy pomysł. Chyba najlepszym rozwiązaniem (zakładając że pakujemy się dalej w wizję D’Antoniego) to wytrejdować Gasola, za jakiegoś przy przyzwoitego obrońce plus kogoś na ławkę.

      Chociaż jak dla mnie dobry trener (tudzież trener z inną wizją) zmieścił by Howarda i Gasola razem na parkiecie. Może coś ala twin-towers.

      0
  4. Poza tym grając na Gasola z ławki w ataku pozycyjnym Lakers mogliby spowolnić grę, POWINNI jakoś przemęczyć te 4-5 minut odpoczynku dla Kobego i Howarda grając powolne, spokojne posiadania, tak, jak kiedyś Blazers. Tylko czemu te debile zatrudnili tego wąsacza zamiast McMillan’a, to nigdy nie zrozumiem…

    0
  5. Marc to według mnie najlepszy center ligi (razem z Howardem). Te jego podania na cut są niesamowite. Do tego kapitalnie współpracuje z Randolphem. Choć Howard też miał parę niesamowitych czap.

    Tak czy siak Grizzlies wrócili chyba do formy PO sprzed roku. Do tego Conley też nie wygląda już na przepłaconego gracza, mają lepszą ławkę. Wątpliwe żeby utrzymali taką formę do maja, ale myślę że można już ich brać pod uwagę jako realny rywal dla OKC (zwłaszcza że matchupują raczej dobrze). A Lakersi jeszcze dojdą :D Widoczny według mnie jest jednak brak Nasha. Gdy wróci to cała ta maszynka zacznie wyglądać lepiej. Martwi mnie jednak że Mike D’A nie chce korzystać z Hilla. Dawaj solidne zmiany za Howarda a wczoraj nie powąchał praktycznie parkietu …

    0
  6. paskudnie się ogląda Lakers w tym sezonie. To jest koszmar i nie chodzi tylko o samą grę. Przecież zatrudniając D’Antoniego wiedzieli, że Gasol nie będzie pasował… ;/ A Mike też nie lepszy bo zamiast dopasować system do graczy jakich ma to na siłę wciska graczy do swojego systemu. I, że niby co? Kobe będzie tak biegał w każdym meczu? I Nash? Nie ma szans.. wieku nie przeskoczą. Lepiej było postawić na Phila, Sloana albo nawet McMillana i poukładaną koszykówkę. Jak mnie to wkur**a to nie mogę ;) i co, teraz Nash ma być zbawcą? Bez sensu. Może pójdą po rozum do głowy i zdążą zwolnić Mike przed styczniem? Ja jestem za.

    Grizzlies? Mój kandydat do mistrzostwa. W sensie będę im kibicował, bo to jak grają Zach i Marc to jest bajka.

    0
  7. Dlaczego wszyscy widzą jakieś rozwiązania dla rotacji Lakers ,a tych rozwiązań nie widzi Mike “wszystko się zmieni po powrocie Nasha” Antoni. A co będzie jak Nash się posypię ? Na kogo zwali się odpowiedzialność ? Ktoś wyżej wspomniał o przesunięciu Gasola na ławkę. Tylko czy Pau się z tym pogodzi ? Przecież wiemy i myślę że on sam też wie,że talentu i umiejętności mu nie brak. Nie dość,że co rusz słychać plotki o jego przeprowadzce z LA to jeszcze miałby wypaść z s5 ? Mogłoby to się skończyć jak z Odomem w Mavs.

    0