Hello Boston? W meczu ze Spurs znaleźliśmy Celtics tam gdzie są od początku tego sezonu, czyli w dolnej dziesiątce defensyw ligi. Skuteczność 58.4% z gry, którą mieli Spurs jest najwyższą na jaką Celtics pozwolili od czasu, gdy aktualny asystent Doca Riversa, Tyronn Lue i Stanislav Medvedenko pobili C’s w Atlancie.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Nie mogę patrzeć na taką grę C’s :/ Mimo to nadal ją oglądam szukając progresu w obronie. Imho przy tylu nowych zawodnikach w składzie to musi trochę potrwać. Wierzę, że prędzej czy później zacznie to wyglądać tak jak powinno. Musi.
słabiutki mecz. Lekki, bo taki bez jaj. Celci bez celtyckiej dumy i zadziorności. Dla Spurs to był prawie, że spacerek. Boleśnie widać było wszystkie przewagi Duncana nad Garnettem… Najlepszy PF w historii? Może si, może no. Raczej si. Biedni Boston… Rondo 20/15 ale w ofensywie ciągle jest upośledzony. Szkoda, że nie pracował nad swoim rzutem (w sensie w młodości). Powinien się jeszcze rozwinąć, bo jak na razie to ten prawie ten sam Rondo co 2 lata temu.
Upośledzony w ofensywie Rondo? Ten sam co dwa lata temu? Może troszkę numerków:
Sezon 11/12: 3-9 stóp od kosza – 27,6%; 10-15 stóp – 27,8%; 16-23 stóp – 39%.
Sezon 12/13: 3-9 stóp od kosza – 44,4%; 10-15 stóp – 50%; 16-23 stóp – 50%.
Rondo ZDECYDOWANIE poprawił rzut. Oglądam wszystkie mecze C’s i zdecydowanie widać, że RR chce teraz oddawać rzuty z półdystansu, że dąży do tego, kiedy tylko ma miejsce, że wierzy w swój rzut. Dodajmy do tego lepszą grę w post i zdecydowanie najlepszą średnią asyst w karierze i mamy ładnie opakowaną i potwierdzoną tezę, że Rajon jest dużo lepszym graczem, niż był rok, czy dwa lata temu.
Kolejna sprawa: Doc od początku training camp mówi, że Rondo stara się być liderem tej grupy poza boiskiem. Zorganizował sesje treningowe przed campem, żeby nowy skład Celtics mógł się poznać i zacząć poznawać system wcześniej.
Sorry, ale mówiąc, że RR9 jest taki sam, jak dwa lata temu, mylisz się niemiłosiernie.
Powiedzenie, że RR9 chce rzucać jest nadużyciem. Dobre drużyny wciąż zostawiają go na pół dystansie, a 50% z praktycznie czystych pozycji to nie jest szczyt jego możliwość. Też oglądam dużo C’s, ale Rajon nie jest od zdobywania punktów (chociaż pokazał, że umie 44 rzucić), a od wypracowywania pozycji kolegom.
Trzeba czasu, żeby Doc to wszystko złożył do kupy, a KD pewnie obudzi się na PO, martwi mnie słaba skuteczność PP, ławka ma swoje momenty, ale musi się ustabilizować.
nie zgodzę się. Zauważ ile posiadań w tym sezonie Rondo kończy rzutem z odległości dalszej niż 3 metry od kosza (6 na mecz), w porównaniu do poprzedniego sezonu (4.5/gm). W każdym spotkaniu widać parę akcji, w których drybling jest ukierunkowany na step-back albo pull-up jumper. Rondo widząc, że ktoś idzie pod zasłoną, albo daje mu metr-dwa miejsca, w tym sezonie po prostu idzie w górę i rzuca. Widać chęć kończenia akcji w ten sposób, oraz wiarę w rzut.
Nikt nie dyskutuje z tym, że RR jest od kreowania. Sęk w tym, że w tym roku dużo lepiej czuje się rzucając z mid-range. Ba, nawet kreowanie gry wychodzi mu zdecydowanie lepiej.
Klucz do wygrywania jest w obronie. Tego na razie C’s brakuje.
Jeżeli chodzi o rzut RR to oglądając ten mecz było widać chęć zdobywania punktów ni tylko z pomalowanego. Miał co prawda chyba 2 momenty zawahania pomimo dużej ilości miejsca do rzutu.Jednak myślę, że wszystko przyjdzie z czasem, a w tym sezonie nie ma wyboru i musi zdobywać punkty.Ja osobiście winie KG za przegraną Bostonu. Zagrał obrzydliwy mecz, słabo w obronie, bez polotu w ataku(ceglił z czystych pozycji ). nie udźwignął starego dobrego Tima.