Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Jak dla mnie Orlando mogło spokojnie wygrać ten mecz. Totalnie zawalili czwartą kwartę. A to co robił Davis wołało o pomstę do nieba. Noah urządził sobie na nim blockfest, oddawał głupie rzuty (np. trojka na parę minut przed końcem) no i zgubił się w obronie, kiedy już dochodzili Bulls pod koniec co doprowadziło do akcji 2+1 Gibsona.
Jeśli on ma być liderem (jak sam twierdził przed sezonem) to Orlando może liczyć na wysoki numer w drafcie.
Brak skocznosci Davisa dal sie we znaki w pojedynku z Noah, na nic sie nie zdaly te wejscia pod kosz. Gdyby nie Afflalo ten wynik moglby wygladac jeszcze gorzej. Moim zdaniem to on powinien stac sie pierwsza opcja Magic- wiem, ze to tylko jeden mecz, ale ma chlopak predyspozycje. Ten rzut Davisa za 3- kompletnie bezsensu.
No nie wiem, czy Afflalo jest wstanie co mecz grać tak przez 30 min. Myśle że kluczem będzie gra zespołowa (co w sumie wyklucza Nelsona na pg ;). W każdym meczu ktoś inny liderem (coś jak 76ers w zeszłym sezonie) i z Moore ma pg (a co w końcu nie mają nic do stracenia). Sezon i tak raczej na straty to niech inwestują w przeszłość.
Davis swoim rzutem za 3 przekreślił cały mecz. Nie było tak źle, Afflalo dobrze się spisuje, Redick będzie dawał wsparcie z ławki, ale środkowi muszą się wyrobić. Vucevic jest za delikatny, wystraszony itp. Musi swoją energię pokazywać na boisku. Ayon z kolei strasznie zagubiony i wolny. Mają czas. Cały sezon próbowania przed nimi.
Be Magic!