Oceniamy nowe kontrakty: Harden, Curry, Gibson, DeRozan, Lawson, Holiday

5
fot. AP / Matt Slocum

We wtorek i środę sześciu graczy z Draftu 2009 dołączyło do Blake’a Griffina i Serga’ Ibaki, podpisując z klubami przedłużenia swoich debiutanckich umów. Ich liczba jest dużą niespodzianką, ale bez nowych kontraktów pozostali Brandon Jennings, Tyreke Evans, Gerald Henderson i Jeff Teague – wszyscy staną się w lipcu zastrzeżonymi wolnymi agentami. Milwaukee Bucks i Sacramento Kings mogą się więc zacząć już martwić, że rynek podbije do maksimum oferowane stawki płac dla dwóch z trzech najlepszych rookies sezonu 2009/10.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

5 KOMENTARZE

  1. Podoba mi się to co robi Houston. Chociaż kontrakty z tego roku (Lin, Asik i Harden) wydają się co najmniej pochopne i oferowane jakby ze strachu że znowu nikt nie wyląduje w Texasie. To jednak jak spojrzy się na to z perspektywy to jakby w tym szaleństwie była metoda. Życzę im żeby faktycznie coś się z tego urodziło, bo mam do nich wielki sentyment jeszcze z czasów emerytów w piżamach.
    No i żal było patrzeć jak mega duet Tmac/Yao rozsypał się w zasadzie w ciągu jednego sezonu.

    0
  2. To się jeszcze okaże, bo wczoraj Brodacz musiał grać duże minuty ze stosunkowo słabymi Pistonsami. Lin za mało bierze na siebie grę, czekam na Parsonsa i Delfino, który może być jednym z czołowych shoterów w lidze, no i Asik, który w obronie jest bestią, ale w ataku to raczej średnio, oprócz zasłon nie ma nic do pokazania.

    0
  3. Myślę, że akurat ściągnięcie Hardena to był świetny ruch. Też nie oceniłbym go pewnie na 5/5, ale 4,5/5 to dobra, idealna ocena dla samego tradeu. A 4,5/5 to minimalna ocena dla samego kontraktu – imho nawet 5/5.

    Jak napisałeś – czekali na księcia z bajki i nagle go dostali, a Harden dostając już teraz maxa powinien się poczuć co najmniej dobrze, żeby nie powiedzieć komfortowo, ale z drugiej strony też może się będzie chciał chłopak odwdzięczyć :-) oby :-)

    0
  4. Każdy z tych graczy jest według mnie przepłacony. Oczywiście prawa rynku robią swoje i inne kluby zrobiłyby to samo, ale trochę to dziwne że taki Harden ma wyższy kontrakt niż Durant. Ten drugi powinien zarabiąc w takim raze 30 mln na sezon. Fajnie by było jakby nie było ograniczeń co do kontraktów max. …

    0