Przez ostatnie 18 sezonów Warriors tylko jeden raz znaleźli się w gronie ośmiu najlepszych na Zachodzie. Zrobili wtedy prawdziwą furorę w playoffs, pokonując najlepszych w sezonie regularnym Mavericks i przebijając się do drugiej rundy. Drużyna z 2007 roku zapisała się w historii, ale dla fanów z Oakland to był tylko jeden krótki epizod, gdy mogli poczuć, że jest komu kibicować. Poza tym, Warriors są jedną z najgorszych drużyn ostatnich lat. Grają szybko, zdobywają dużo punktów i często przegrywają. Ta sytuacja miała się zmienić, kiedy dwa lata temu klub przejęli nowi właściciele. Od razu zapowiedzieli, że stworzą silną drużynę i już w poprzednim sezonie obiecywali playoffs. Skończyło się na tym, że w trakcie rozgrywek oddali swojego gwiazdora Montę Ellisa w zamian za kontuzjowanego Andrew Boguta i zaczęli tankować, licząc na wysoki pick w drafcie. Kibice poczuli się oszukani i wygwizdali właściciela. Nie da się jednak nie zauważyć, że nowe władze próbują coś zrobić i od dwóch lat zespół wygląda coraz lepiej na papierze. Wakacji nie przespali i znowu mogą snuć marzenia o playoff. Wszystko jednak stoi na bardzo niepewnym fundamencie, jakim jest zdrowie Stephena Curry’ego i Boguta.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
