Evan Turner

#1 rzucający obrońca

Data urodzenia: 27.10.1988 w Chicago
Wzrost i waga: 201 cm /100 kg
Uczelnia: Ohio State
Draft: 2010: 2 pick – Philadelphia

[post_list name=”blazers”]

zaawansowane statystyki

Charakterystyka:

Wskrzesił swoją karierę w Bostonie, po fatalnych kilku miesiącach w Indianie. Brad Stevens zaufał jego umiejętnościom kreowania i Turner pełnił często rolę point-forwarda. Pozostał jednak graczem ofensywnie nieefektywnym, bo kocha – jak on kocha! – swój pull-up jumper. Prawdopodobnie dlatego, że ma go w NBA łatwo. Prawdopodobnie ma go łatwo, bo drużyny chcą, żeby oddawał te rzuty… Rozwinięcie rzutu za trzy mogłoby popchnąć jego karierę do przodu. Turner trafił najgorsze od trzech sezonów 27,7% za trzy (tylko 33 trójki) i dostawał się na linię career-low PER-36. To krzyczy efektywnością, nawet jeśli pozostaje rewelacyjnym zbierającym na swojej pozycji, a jego 7.2 asyst PER-36 rozbiło w pył jego poprzedni career-high. Turner u Stevensa stał się praktycznie playmakerem i grał tę pozycję na zmianę z Isaiah Thomasem. Ale grozi mu to, że bez rozwoju rzutu za trzy będzie kiedyś tylko takim wyższym Andre Millerem, dla ubogich.

2014: W pierwszej części sezonu zaliczał rekordowe 17.4 punktów, a do tego dokładał jeszcze średnio 6 zbiórek i 3.7 asyst. Statystycznie wyglądał dobrze, był gwiazdą swojej drużyny, ale grał przecież w fatalnych 76ers i już wtedy był bardzo nieefektywny, co uwidoczniło się na dobre po transferze do Indiany Pacers. W Indianie Turner miał stać się ważną postacią z ławki i pomóc Pacers walczyć o tytuł, ale nie sprawdził się i w playoffach był już tylko głębokim rezerwowym. Bardzo słabo bronił, a do tego był jednym z najmniej efektywnych strzelców NBA, zaliczając w całym sezonie True Shooting na poziomie 49.8%. Potrafi zaatakować pomalowane i był jednym ze skuteczniejszych w drive’ach wg SportVU (48%), ale najwięcej grał w mid-range, gdzie trafiał najgorsze do sezonu debiutanckiego 39%, a do tego oddawał średnio prawie 2 rzuty za trzy przy 32.1% (jedynie w lewym rogu był skuteczny, 43.2%). To miał być jego przełomowy sezon, a okazał się najgorszym. Zaliczył również career-low we wskaźniku asyst (16.5) i zbiórek (8.9%). Minęły ledwie cztery lata od draftu 2010, a już prawie nikt nie pamięta co w nim wtedy widziano.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.