[post_list name=”clippers”]

⌨ zaawansowane statystyki

Charakterystyka:

Prawdopodobnie najlepsze połączenie wzrostu, atletyzmu i techniki użytkowej. Nr 2 gracz NBA w post-up na przestrzeni dwóch ostatnich sezonów wg Synergy Sports (ilość+jakość). Griffin w swojej karierze poprawił rzuty wolne z poziomu 52% w drugim sezonie gry, do 73% w sezonie 2014/15. Poprawił rzut z półdystansu, a w ostatnich dwóch sezonach poprawił kozioł i dziś często gra jako point-PF, a w niższych lineupach nawet jako point-C. Jeden z niewielu silnych skrzydłowych ligi, który spokojnie może rozegrać pick-and-roll z centrem. Zdobywał 0.95 PPP jako kozłujący w 44 takich posiadaniach i rzucił kilka lobów do DeAndre Jordana. Zaliczył ogromny progres jako kreator – z jego asyst zdobywano aż 17.2 punktów PER-48, po 12.1 w sezonie 2013/14. Trafił też obiecujące 10 z 25 trójek, choć wciąż ma tendencje do odchodzenia w tył, gdy rzuca spoza pomalowanego. Z sezonu na sezon coraz przytomniejszy obrońca. Nigdy nie będzie zagrożeniem jako obrońca obręczy, ale był na przestrzeni dwóch ostatnich sezonów w post-up na Top5 poziomie ligi – 0.75 PPP i 0.61 PPP. Jeśli ten ostatni stat Ciebie zaszokował – prawdopodobnie wciąż go nie doceniasz. Pytanie – problem Griffina – czy przeniesie swój rzut za linię za trzy, czy też nadal będzie rezygnował z gry pod koszem (8. regres w wizytach na linię PER-36), na rzecz rzutów z półdystansu? Poprawił midrange z 37 do 40%, ale zamieniając layupy na długie dwójki traci na efektywności.

2014: Jeden z najlepszych i najefektowniejszych zawodników NBA. Po sezonie 2012/13, w którym miał tylko trzy mecze z +30 punktami na koncie, w sezonie 2013/14 zaliczył ich 16. Był wg Synergy Sports nr 1 zawodnikiem NBA w transition (322 posiadania, 1.43 PPP) i także nr 1 wśród wysokich w punktach zdobytych w kontrataku (398). Był także nr 1 całej ligi w punktach w polu trzech sekund (1068) i nr 2 w plus/minus (+572). Zrobił dalsze postępy rzutowe – drugi rok z rzędu podniósł skuteczność z linii rzutów wolnych (71.5%), drugi rok z rzędu podniósł też skuteczność z 3-5 metrów (40%) i trafiał też solidne 37% z 5-6 metrów, też robiąc poprawę. Trafił nawet 8 z 18 rzutów za trzy z rogów i w preseason pokazuje, że chce nadal się tam rozwijać. Był 5 graczem NBA w post-up (656 posiadań, 0.95 PPP), nr 3 w touches-per-game na łokciu (10.5) i jednym z najchętniej stamtąd penetrujących (52% z drive’ów). Pozostał bardzo dobrym zbierającym, a po jego asystach Clippers zdobywali 12.1 punktów PER-48 i otrzymał od Riversa zielone światło na wyprowadzanie kontrataków. Podsumowując – w ataku był praktycznie wszędzie. Brakuje tylko jeszcze, aby był kozłującym w pick-and-rollu. Obrona – przez przeciętny zasięg ramion – zawsze pozostanie dla niego problemem. Bronił na słabym poziomie 54% przy obręczy, ale był plusowym obrońcą w post-up i w pick-and-rollu. Wciąż jednak ma tendencje do tracenia uwagi po tej stronie boiska i do dyskusji z sędziami przy swoich powrotach do obrony. Był obok DeMarcusa Cousinsa i Kevina Duranta liderem w ilości przewinień technicznych (16).

2013: Superatletyczny dunker wzbudzający bardzo odmienne opinie, skończył drugi sezon z rzędu w All-NBA Second Team. Klasyczny przykład oceny większości młodych gwiazd: jeśli nie umie rzucać, to ważniejsze staje się to czego nie potrafi niż to co umie (Rondo, Westbrook, Howard). Griffin podniósł swoją skuteczność z linii rzutów wolnych do bardzo solidnego 66.0% (52.1% w sezonie 2011/12), ale trafiał tylko 34% z 5-6 metrów (37.0% w 11/12). Był nr 5 w efektywności gry w post-up, ale jego obiecujący footwork potrzebuje ogłady i większej konwencjonalności. Kłopot? Griffin gra najwięcej minut w parze z Jordanem, którego zasięg rzutu kończy się na dwóch metrach i który zasysa mu pomalowane. Dlatego pełen swój arsenał gry 1-na-1 Griffin mógłby pokazać dopiero mając więcej miejsca i grając w systemie 1-4 obok rzucającej za trzy piątki. Griffin miał 2 PER wśród czwórek (22.4), 3 wskaźnik asyst (19.9%) i był 5 strzelcem PER-36 (20.0), choć jego USG spada z sezonu na sezon od czasu debiutu w 2010/11. Bardzo poprawił się jako obrońca w pick-and-roll, ale post-upujący rywale nadal nie mają obaw grając z nim jeden na jednego (oddawał 43.2% w post-up, 0.88 PPP, 177 m.).

Gablotka: