Harrison Barnes

Harrison Barnes

#40 niski skrzydłowy

Data urodzenia: 30.05.1992 w Ames
Wzrost i waga: 203 cm /96 kg
Uczelnia: North Carolina
Draft: 2012: 7 pick – Golden State

[post_list name=”mavs”]

zaawansowane statystyki

Charakterystyka:

Fizycznie wygląda jak gwiazda NBA. Kiedy przychodził do NCAA miał być gwiazdą North Carolina i w przyszłości Top-10 graczem NBA. Potem jego raczkująca wciąż kariera okazała się rozczarowaniem, ale w ostatnim sezonie znalazł niszę jako role-player w drużynie mistrzowskiej. W ataku był 4/5 opcją, a w obronie spełnił się jako silny skrzydłowy, wykorzystując siłę fizyczną przy kryciu typowych czwórek. Kończył Finały NBA jako silny skrzydłowy pierwszej piątki Golden State Warriors. Korzystając z uwagi jaką wzbudzali już nie tylko „Splash Brothers”, ale i Draymond Green – Barnes uczył się atakować rozbitą obronę i kończył 47% penetracji (po 38% w 13/14), a tego zagrożenia używał, by wychodzić do rzutu po krótkim koźle – trafiał 40% pull-up jumperów (po 27%). Przede wszystkim podniósł jednak skuteczność z rogów boiska – z 36 do 47%. Lato spędził pracując nad poprawą kozła w różnych miejscach parkietu i poprawą kończenia akcji przy obręczy, tak by lepiej szukać w nich kontaktu. Zaliczał tylko 2.3 wizyty na linii PER-36 – najmniej w karierze. Zwłaszcza progres w kozłowaniu może otworzyć jego karierę. Póki co, często zatrzymuje się po dwóch, nawet po jednym koźle.

2014: Jedno z największych rozczarowań sezonu 2013/14. Po fantastycznej grze w playoffach 2013, głównie jako stretch-four, Barnes zatracił pewność siebie i był najgorszym, jedynym minusowym graczem w podstawowej rotacji Warriors. Dlaczego? Nie jest dobrym dryblerem, ani nie jest wystarczająco szybki w pierwszym kroku, aby dostać się pod kosz. Przez to ma tendencje do pull-up jumperów, które trafiał na fatalnym poziomie 27%. 27,8% trafiał też w izolacjach, które razem z akcjami post-up (dobre 41,1%) stanowiły 29% jego posiadań w ataku. Znacznie lepszy jako catch-and-shooter (40%), ale 36% z rogu w połączeniu z poniżej przeciętną grą na deskach i asystami to dzwonek alarmowy. USG na niskim poziomie 15.6 opowiada o tym jak głęboko w swojej głowie zakopał się Barnes. Miał w trakcie sezonu aż siedem spotkań bez punktu, co kłóci się z brandem „Black Falcon”, który stara się budować wokół swojej gry. Typowy przerost formy nad treścią. Czy Warriors odzyskają Barnesa z playoffów 2013?

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.