[post_list name=”bobcats”]

⌨ zaawansowane statystyki

Charakterystyka:

Wingman, który trafia 35% rzutów za trzy w karierze, ale po niezłym sezonie 2013/14 w Thunder (1533 minuty), dostał tylko 633 minuty w 47 meczach i końcówkę sezonu 14/15 oglądał z ławki rezerwowych. Latem Thunder oddali go do Hornets za Luke’a Ridnoura i zastrzeżony drugorundowy pick, czyli za darmo. Lamb miewał już obiecujące momenty w NBA i w Hornets – w obliczu kontuzji MKG – ma szansę na pewne minuty. Prawdopodobnie rozpocznie sezon jako starter na pozycji nr 2. Potrafi rzucać za trzy i penetrować w liniach prostych. Uczy się używać zasłon bez piłki i w zeszłym sezonie zbierał świetne 5.6 piłek PER-36 w obronie (10. wśród wingmanów). Ma zasięg, żeby być dobrym obrońcą. Brakuje mu tylko/aż siły fizycznej i ogrania. W Hornets znów grał będzie razem z Walkerem, z którym spędzili razem jeden sezon w Connecticut i wspólnymi siłami doprowadzili Huskies do mistrzostwa.

2014: Utalentowany wingman, który w swoim drugim sezonie od samego początku znalazł się w stałej rotacji Thunder i był ważną częścią ławki rezerwowych. Start miał udany i przez pierwsze dwa miesiące trafiał 39.8% trójek, wykorzystując wolne pozycje wynikające ze skupienia obrony na liderach drużyny. Z czasem jednak jego skuteczność zaczęła spadać i od stycznia było to tylko 32.6% zza łuku. W drugiej części rozgrywek został przesunięty w głąb ławki, kiedy do drużyny dołączył weteran Caron Butler. Ostatecznie miał solidne 35.6% za trzy, jednak kiepskie 33.8% z rogów. Był efektywny w sytuacjach spot-up czy wychodząc po zasłonach, ale nadal niewiele sam potrafił wykreować w ataku. W obronie ma potencjał, ale póki co często się gubi i brakuje mu siły w walce z bardziej fizycznymi rywalami. Ma jednak dopiero 22 lata, a to był jego pierwszy sezon prawdziwej gry w NBA.