Rzutówka: Sezon Pelicans już się posypał

3
fot. YouTube/NBA

Kontuzje zawsze są i zawsze mieszają, ale takiej plagi poważnych problemów zdrowotnych na samym początku sezonu już dawno w NBA nie było. W sumie już w ponad połowie drużyn przynajmniej jeden ważny gracz wypadł na nieco dłuższy czas.

Tylko w ten weekend dowiedzieliśmy się, że Zion Williamson pozostanie poza grą na czas nieokreślony, Ja Morant może stracić kilka tygodni, a Kevin Durant co najmniej dwa. Kontuzjował się też Jimmy Butler, Anthony Davis z powodu urazu oka nie dokończył niedzielnego meczu, natomiast najgorsze wieści z samego rana dostaliśmy w sprawie Cheta Holmgrena, który złamał kość miednicy, co oznacza około dwa miesiące przerwy.

Isaiah Hartenstein ma wrócić dopiero na początku grudnia, więc do tego czasu Oklahoma City Thunder będą musieli sobie radzić bez centra. Ale chociażby w Nowym Orleanie i Memphis mają jeszcze większe kłopoty grając bez kilku swoich kluczowych zawodników rotacji.

(11-0) Cleveland @ (4-6) Chicago 2:00
3w4b2b (2-6) Washington @ 3w4b2b (6-4) Houston 2:00
(4-6) Brooklyn @ (3-7) New Orleans 2:00
(6-4) LA Clippers @ 3w4b2b (8-2) Oklahoma City 2:00
3w4b2b (6-4) Sacramento @ (4-6) San Antonio 2:00

1) Najgorzej wygląda sytuacja Pelicans, którym brakuje aż czterech starterów i ważnego rezerwowego.

Dejounte Murray (dłoń) może wróci na początku grudnia, podobnie jak Herb Jones (bark). CJ McCollum (mięsień czworogłowy) i Jordan Hawkins (plecy) mogą jeszcze potrzebować dwóch tygodni leczenia. I teraz do tej listy dopisany został także Zion Williamson, który wcześniej opuszczał mecze z powodu choroby i urazu prawego uda, a teraz na tyle mocno kontuzjował lewe ścięgno udowe, że Pels nie podają nawet żadnego terminu – out indefinitely.

To samo lewe ścięgno wykluczyło go z ostatnich playoffów, więc w Nowym Orleanie muszą uważać. Zresztą jak zwykle z Zionem. Przez wakacje znowu dużo mówiło się, że dbał o zdrowie, dietę i pracował nad swoim ciałem… niestety jego ciało nie współpracuje. W zeszłym sezonie rozegrał aż 70 meczów zanim się posypał, teraz nawet nie zdążył się rozkręcić.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

3 KOMENTARZE

  1. Naszło mnie takie przemyślenie: LeBron mimo, że gra do 40tki prawie nie miał poważnych kontuzji. On oczywiście jest fizycznym freakiem, ale jego przygotowanie fizyczne i to ile czasu i $ na to poświęca jest absolutnie legendarne i na pewno ma wpływ na małą ilość jego kontuzji. Może liga powinna zacząć wymagać zwłaszcza od gwiazd podobnego podejścia, przy tak wysokich kontraktach można stawiać wygórowane wymagania.

    7