Memphis Grizzlies zanotowali zdecydowanie największy spadek w całej NBA. Dwa poprzednie sezony kończyli na drugim miejscu Konferencji Zachodniej, natomiast obecny rozpoczęli na samym dnie ligi, od sześciu kolejnych porażek i dalej było już niewiele lepiej. Zawieszenie Ja Moranta było pierwszym elementem, który przyczynił się do tego fatalnego sezonu, po czym plaga kontuzji sprawiała, że wszystko się posypało. Rok temu zanotowali 51 zwycięstw, teraz mają już prawie tyle samo porażek (26-50).
1. Dziewięć meczów Moranta. Opuścił pierwsze 25 meczów odsiadując karę zawieszenia, ale kiedy wreszcie wrócił, od razu przypomniał jak fantastycznym jest zawodnikiem i jak potrafi pociągnąć za sobą zespół. Już w pierwszym występie rzucił game-winnera, rozpoczynając serię czterech zwycięstw. Dzięki niemu pojawiła się nadzieja, że Grizzlies jeszcze mogą odwrócić ten sezon i ruszyć w pogoń za play-in. Morant zaliczał średnio 25 punktów, 8 asyst i w dziewięciu meczach poprowadził drużynę do 6 zwycięstw. Tyle samo uzbierali wcześniej pod jego nieobecność. Niestety dobre nastroje szybko prysły. Dziewiąty występ był jego ostatnim, ponieważ musiał poddać się operacji kontuzjowanego barku.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
