LeBron James dementuje doniesienia ESPN o swoim powrocie na parkiet

1

Kilka godzin temu Adrian Wojnarowski i Dave McMenamin wypłynęli z doniesieniami w sprawie stanu zdrowia LeBrona Jamesa. Według dziennikarzy stacji ESPN lider Los Angeles Lakers miałby być gotowy na powrót do gry w ostatnim tygodniu sezonu zasadniczego.

Panowie albo pospieszyli się z przekazywaniem informacji, albo też nie były one do końca zgodne z prawdą ponieważ postanowił odnieść się do nich sam zainteresowany. Niestety z słów LeBrona wynika, że planowany termin powrotu na parkiet to wciąż spora niewiadoma.

Nie było dzisiaj żadnej aktualizacji stanu mojego zdrowia i nie ma żadnej daty mojego powrotu. Robię co mogę każdego dnia, żeby móc wrócić w pełni sił. Niech Bóg błogosławi tym waszym wszystkim źródłom. Ja mogę mówić tylko sam za siebie.

W niedzielę trener Darvin Ham przekonywał, że James ma wrócić w tym sezonie, ale również unikał odpowiedzi na pytania dotyczące konkretnej daty. Pewne jest jedynie, że zgodnie ze słowami zawodnika wrócił on już do ćwiczeń na parkiecie i generalnie cała rehabilitacja kontuzjowanej 26 lutego stopy przebiega pomyślnie.

Lakers to w tym momencie dziesiąta drużyna Zachodu, ale wystarczy jeden moment nieuwagi i łatwo mogą wypaść poza miejsca premiowane grą w turnieju play-in. Choć oczywiście droga w górę tabeli również jest otwarta. Właśnie to może okazać się kluczowe w kontekście powrotu LeBrona – umiejętne żonglowanie czasem jego pierwszego występu po kontuzji, aby mógł wrócić w konkretnym celu i jednocześnie nie narazić się na pogorszenie urazu.

Poprzedni artykułDniówka: Clippers jeszcze mają nadzieję, ale szanse na mistrzostwo wiszą już na włosku
Następny artykułWake-Up: Game-winner Okoro. Dominujący Kawhi

1 KOMENTARZ