Kajzerek: 2022 zapamiętamy, bo…

5
fot. youtube.com/spurs

NBA miała przez te dwanaście miesięcy momenty chwały i momenty, które stały się cenną lekcją na przyszłość. Odkładamy 2022 na półkę. Zanim to jednak zrobimy, ostatni raz zerkamy za siebie, by nie stracić świadomości wszystkich ważnych momentów, które będą istotne w kontekście kolejnych lat. Szczególnie ważne spośród wszystkich wydarzeń był draft, bo za jego sprawą ponownie oglądamy na ligowych parkietach reprezentanta Polski. 

Stephen Curry jest księciem koszykówki

Przypieczętował status koszykarza spełnionego, a przecież wcale nie musiał zdobywać MVP finałów, by odgonić wszelkie wątpliwości. Curry w rozmowach z dziennikarzami podkreślał, że kwestia dotycząca jego spuścizny wcale nie rozbija się o to, czy ma na swoim koncie tytuł MVP finałów. Jednak gdy w końcu dołączył do swojego dorobku te wyróżnienie, nie był w stanie powstrzymać się od złośliwości skierowanych w stronę tych, którzy od początku w niego wątpili. Poniekąd więc sprawa statuetki mu ciążyła i był wdzięczny za to, że na dobre puści ten wątek w niepamięć.

W ostatnich play-offach notował średnio 27,4 punktu, 5,9 asysty, 5,2 zbiórki i 1,3 przechwytu trafiając 45,9 FG% oraz 39,7 3PT%. Pomimo tego, że ma 34 lata i teoretycznie powinien wychodzić ze swojego prime’u, potrafił zagrać na poziomie z pierwszych trzech mistrzostw, gdy zabierał ludziom marzenia i bez żalu odsyłał za drzwi. Łzy po ostatnim meczu finałów z Boston Celtics tak samo jak memem, stały się obrazem wielkiego sportowca, który wypluł z siebie wszystkie emocje, jakie tłumił na przestrzeni ostatnich kilkunastu miesięcy. To był dla NBA naprawdę piękny moment. 

Ważne dla spuścizny Stepha będzie także to, co uczynił nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla swoich kolegów. Andrew Wiggins czy Jordan Poole dołączyli do całej listy zawodników wyrażających Stephowi swoją wdzięczność za to, że pokazał im, w jaki sposób zdobywa się w NBA mistrzostwo. Nie jest łatwo być tak potężnym źródłem inspiracji. I choć rok 2022 skończył się dla niego nieprzyjemnym urazem, możemy mówić o historii, którą ciężko będzie komukolwiek i kiedykolwiek powtórzyć. 

Polak urządza się w NBA

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułWake-Up: Luka Fifty odpowiedział Popovichowi, szalony buzzer Herro
Następny artykułWake-Up: Jokić przeszedł się po Celtics. 5 wygrana Wizards

5 KOMENTARZE