Lakers nie będą próbowali handlować LeBronem Jamesem w przypadku braku przedłużenia kontraktu

4

Przed Los Angeles Lakers niezwykle pracowite lato, podczas którego będą starali udowodnić światu, że sezon 21/22 był tylko wypadkiem przy pracy, a przed nimi rysuje się świetlana przyszłość. Jeziorowców czekają poszukiwania nowego trenera, prawdopodobne pozbycie się Russella Westbrooka i szukanie odpowiednich wzmocnień wokół LeBrona Jamesa i Anthony’ego Davisa. Na dodatek w sierpniu mogą otrzymać kolejny cios właśnie od jednego ze swoich liderów.

LeBron James latem będzie mógł podpisać z Lakers przedłużenie kontraktu, ale już teraz spekuluje się, że właśnie nadchodzące miesiące mogą być dla zawodnika kluczowe przy podejmowaniu decyzji o kontynuowaniu kariery w Los Angeles. Aktualny kontrakt jednego z najlepszych zawodników w historii NBA wygasa w 2023 roku. Według Sama Amicka z The Athletic Lakers nie będą jednak rozważać handlowania Jamesem, nawet jeżeli ten zdecyduje się wypełnić kontrakt i szukać za rok nowego klubu.

Źródła podają, że Jeanie Buss nie zdecyduje się na taki pomysł. Brak przedłużenia kontraktu nie będzie przyczynkiem do handlowania LeBronem.

Kilka tygodni temu właśnie Amick raportował, że LeBron raczej będzie chciał wypełnić swój kontrakt, aby w 2023 roku móc testować rynek wolnych agentów. Warto zauważyć, że już rok później w NBA może pojawić się jego syn i jednoroczna umowa byłaby dla Jamesa idealna, aby ewentualnie w 2024 roku dołączyć do drużyny do której trafi Bronny.

 

Poprzedni artykułPelicans nie zaoferują Zionowi gwarantowanego maksymalnego kontraktu
Następny artykułRobert Covington nie czekał na wolną agenturę, zostaje w Clippers na kolejne dwa lata

4 KOMENTARZE