Chris Paul is a baaaad man

16
fot. NBA League Pass

Luka Doncić nie zwykł być aktorem w czyimś teatrze.

Do piątku nasłucha się o tym od znajomych i przyjaciół.

To była jeszcze jedna z tych nocy Chrisa Paula, które ostatnio zdarzają się tak często.

A był przecież w jego drugim sezonie w Houston czas, gdy jakby stracił ćwierć kroku w izolacjach. Tylko, że Chris Paul – ten, który niemal kiedyś trafił do Los Angeles Lakers, żeby grać wspólnie z Kobim – nie chciał skupiać się tylko na Twoja-kolej-moja-kolej koszykówce, to dlatego zresztą chciał pożegnać odjechany projekt Daryla Moreya i po roku gry w Oklahomie (pamiętasz to?) znalazł się w Phoenix, gdzie znów może być rozgrywającym. Dziś okazjonalnie – a w tych playoffach nawet częściej niż okazjonalnie – może też kraść w pojedynkę mecze, co dokładnie zrobił w środę w meczu nr 2 półfinału Konferencji Zachodniej.

PHOENIX 129, DALLAS 109 (2-0)

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułBen Simmons musi poddać się operacji pleców
Następny artykułZapowiadają się wyjątkowo gorące wakacje w Utah

16 KOMENTARZE

  1. Po 3 kwartach Dallas się jeszcze jakoś trzymało. Potem przyszedł slump i już można było tylko ogladąć plecy Krzysia Pawła i spółki.

    Suns cały czas konsekwetnie szukają Brunsona w obronie, który jest świetnym grajkiem, ale niestety pewnych ograniczeń związanych ze swoimi warunkami fizycznymi nie przeskoczy.

    Dwight Powell jest w tej serii totalnie bezużyteczny. A Maxi i Bertans nie mogą być razem na parkiecie, obrona pomalowanego wtedy nie istnieje totalnie.

    Josh Green niestety też gra mocno rozczarowujące PO :/

    Żeby coś powalczyć w Dallas, trzeba mocne roszady w rotacji zrobić. Ja bym może spróbował wyjść piątką:

    Dinwiddie – Luka – Bullock – DFS – Kleber i Jalena dać z ławeczki.

    Luka z Brunsonem, razem w obronie na obwodzie przynoszą zbyt duże straty. Włączyć do rotacji Franka, aby pomęczył czy to CP3 czy Bookera.

    Tutaj urwanie 2 meczy będzie dużym sukcesem z tak grającymi Suns, w szczególności grającymi tak jak w drugiej połowie.
    Overall 65% z gry – kosmos – jak z NBA 2K.

    0
    • Obrona Dallas była najlepsza w styczniu i lutym, a wtedy raczej nie tankowali. Po prostu Phoenix gra tak dobrze i obnażyło braki Dallas. I na razie trafiają- Crowder rzucił tyle pewnie z 3 razy więcej trojek niż w całej poprzedniej serii.

      Dobra robota Montego, na razie egzekucja 10/10.

      0
    • @urbanskit
      No teraz tak to wygląda (po dwóch wyjazdowych meczach przeciwko najlepszej drużynie w lidze), ale
      szyjesz z takiego materiału jaki masz. Pewnej górki nie przeskoczysz.
      RS a playoffowy matchup to zupełnie inna gra.
      Nie mają kim kryć Aytona, Paul cofnął czas do swoich lat w Hornets a Booker nie jest tutaj gorszy od Luki (na którego mają jeszcze idealnych obrańców)

      Suns to zespół, który się buduje trzeci rok.
      Dallas jeszcze niedawno grało z Porzingisem jako drugą opcją.

      0
  2. Obrona Luki w p&r niestety była bardzo, bardzo zła w drugiej połowie. A to nie jest tak, że nie potrafi bronić. Wydaje sie ze nie da grac na takiej intensywnosci po obu stronach, zwłaszcza gdy nie jest się wybitnym atleta. A usage rate Luka mial najwyzszy ze wszystkich graczy w PO.

    Wracają tez pytania o jego przygotowanie fizyczne. Bo to ze nie ma już takiego wielkiego brzucha to może być za mało na ten poziom.

    Jeden pozytyw dla kibiców Dallas – Brunson może zejdzie z ceny. Bo na razie w serii ma 9 celnych rzutów i 8 fauli…

    0
  3. nie będę ukrywał, że kibicuje po cichu PHX i pierwszego pierścienia dla CP3, bo należy mu się jak psu micha ! oby tylko kuwa nie odezwali się Bogowie Koszykówki i dotrwał cały do finałów ! cud, że Booker się tak szybko wykaraskał.

    0
  4. A co do obrony MAVS, to naprawdę śmieszne jak Crowder markował 3, po czym wchodził pod kosz, obrońcy , a raczej to co z nich zostało ( Powell ) szli z pomocą i on podawał jak na tacy do centra na wsad. Na ta chwile, wyglada to tak, ze Dallas ani nie broni na obwodzie, ani pod koszem – pokażcie mi chociaż jednego Herba Jonesa😊

    0
  5. “ie chciał skupiać się tylko na Twoja-kolej-moja-kolej koszykówce, to dlatego zresztą chciał pożegnać odjechany projekt Daryla Moreya”

    Dziecinna wrzutka. Ten odjechany projekt doprowadził do tego, że prowadzili 3-2 w serii z drużyną w której grali Kevin Durant, Steph Curry, Klay Thompson, Draymond Green i Andre Iguodala. Dokonanie tego utrudnił fakt, że kontuzjował się nikt inny, tylko sam Chris Paul.

    0