Wake-Up: Koniec sezonu Beala. Wielki Giannis zdominował Lakers. Wymiany, blowouty

22

Wcześnie zaczęło się tegoroczne szaleństwo transferowe. Do trade deadline zostały jeszcze niecałe dwa dni, a już wczoraj wieczorem mieliśmy dwie duże wymiany. Portland Trail Blazers kontynuują przebudowę i rozbili swój trzon, wysyłając CJa McColluma do Nowego Orleanu, tymczasem Sacramento Kings zszokowali wszystkich oddając obiecującego Tyrese’a Haliburtona. Kangz! W zamian dostali Domantasa Sabonisa.

Pelicans i Kings zbroją się przed decydującą walką o ostatnie miejsce w Play-In na Zachodzie. Turniej pocieszenia jak widać działa. Bez tego w Nowym Orleanie i Sacramento nie mieliby już o co grać. Pozostałoby im tylko tankowanie, ale teraz jeszcze nie muszą tracić nadziei, bo można prześlizgnąć się do Play-In. W Sacramento to przecież byłoby prawie jak playoffy.

Washington Wizards także mieli być drużyną, która będzie szukała wzmocnień przed trade deadline, żeby chociażby znaleźć się w turnieju, ale te plany właśnie się zmieniły, ponieważ okazało się, że Bradley Beal nie wróci już do gry w tym sezonie. Po konsultacjach z lekarzami i przeanalizowaniu różnych opcji leczenia kontuzjowanego nadgarstka, zdecydowano, że musi poddać się operacji.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułMyles Turner może jednak zostać w Pacers
Następny artykułMiędzy Rondem a Palmą: Nie dajmy się zwariować (1059)

22 KOMENTARZE