
Myślę, że to poważna sprawa.
Jestem sceptyczny, co do ewentualnego powrotu po operacji pleców w tym sezonie i co do produktywności kogoś w wieku (34 lata) i o rozmiarach Brooka Lopeza (213 cm i jakieś +120 kg). W jakiejś mierze też dlatego, że sam jestem wysoki, podobnie jak Lopez ciężki w biodrach i z plecami mam kłopoty mniej więcej od tego wieku, w którym dziś jest center Milwaukee Bucks. Bóle pleców powracają i dzieje się to, kiedy najmniej się tego spodziewasz.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Czuję ten moment. Czuję w powietrzu, że jestem czegoś świadkiem. Na naszych oczach dokona się jakaś rewolucyjna zmiana. Historycy będą się nad tym rozpisywać. “Plecy Brooka Lopeza” wejdzie do potocznej mowy. Będzie symbolizowało coś nowego, coś wuaaaha, coś rewolucyjnego, coś niekoniecznie dobrego, coś co nas kręci, ale się czego obawiamy.
Coś co wydaje się nam, że to znamy, a okazuje się czymś innym.
Plecy Brooka Lopeza nowym Kolanem Kendricka Perkinsa albo nowym Wyłącz TV, Włącz Myśleniem Kyrie’ego Irvinga.
Bucks są -13 z Lopezem na boisku, kiedy grają z Nets. Dobrze to czytam?