Flesz: Warriors obroną strefową w Point Goda

0
fot. NBA League Pass

Motywem przewodnim Meczu Sezonu (regularnego) stał się kolejny rozczarowujący w tym roku występ Stepha Curry’ego w dużym meczu i kłopoty Golden State Warriors w crunchtime. Przez długi czas jednak to zróżnicowana obrona strefowa Steve’a Kerra na Chrisie Paulu (“Not bad, but okay” – skomentował Kerr) miała szansę okazać się, tym co zrobiło różnicę. To dzięki niej ten mecz był dla Curry’ego do wzięcia.

Stop na chwilę. Jeżeli Top-12 gracz w historii ligi nie jest w stanie pokonać Suns już osłabionych brakiem najlepszego strzelca i zatrzymywanych przez #1 obronę Warriors na poziomie Low-5 ataku NBA, to o czym my tu mówimy?

Obie stacje ESPN i CANAL+, które w tym tygodniu zrzuciły z ramówki dzisiejsze derby Lakers-Clippers na rzecz drugiego starcia Warriors-Suns dostały trochę zgniłe jajko. Suns, jak od połowy drugiej kwarty we wtorek, zagrają bez Devina Bookera, w dodatku będą w back-2-backu po czwartkowym zwycięstwie 114-103 u siebie z Pistons.

Przez 33 minuty wtorkowego meczu, kiedy na boisku nie było Bookera, Suns zdobywali tylko 1.0 punkt na posiadanie (a rozwiązywani przez Suns doskonałą komunikacją Warriors zaledwie 0.81 PPP). W 9 minut bez Paula, który grał aż 39, zostali zniszczeni (NetRtg -60.5).

Na Paulu zaczął mecz Draymond Green i spychał go do lewej strony (Warriors próbowali robić to cały mecz), ale switche picka 1/5 kończone były znakomitym touch przy obręczy Deandre Aytona, jak tu z Andrew Wigginsem, już po zmianie krycia w zwykłym pick-n-rollu:

fot. NBA League Pass

Ayton dominował w pierwszej kwarcie hakami, w drodze do już klasycznych dla niego, efektywnych 24 punktów, przypominając dlaczego Robert Sarver powinien był dać mu maksymalne przedłużenie kontraktu. Warriors nie pierwszy raz w swojej historii nie mieli odpowiedzi na 7-footera wiszącego na ich desce. Tym ma stać się dla nich właśnie James Wiseman.

Gdy z boiska w pierwszej kwarcie zszedł najpierw Paul, Suns przeszli do strefy 3-2.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułDniówka: Drugi mecz sezonu. Pojedynek na szczycie Wschodu
Następny artykułŚledztwo zakończone, Blazers zwalniają Neila Olsheya