Flesz: Morant, Towns i inne gwiazdy, którym nie przeszkadzają nowe przepisy i piłka

2
fot. apnews.com

Tylko dwa tygodnie sezonu, nowa piłka, nowe przepisy zmniejszające liczbę wizyt na linii rzutów wolnych o 10% i także niegwizdany powrót do większej fizyczności – wiele gwiazd NBA rozpoczęło ten sezon w gorszej formie strzeleckiej.

Zamiast jednak zajmować się powodami takiego stanu rzeczy – do którego doliczyć można także urazy i dwa poprzednie sezony zawiązane w jeden – sprawdźmy tych, którzy nie mają dotychczas poważnych problemów w odmienionym środowisku.

Użyłem (oczu i) True Shooting %, który liczy rzuty za 1, za 2 i za 3 punkty. Kolejność wg najwyższego skoku w górę w porównaniu z poprzednim sezonem.

Psssst …Cole Anthony nie jest na tej liście, bo nie jest gwiazdą, jeszcze. A Scottie Barnes dlatego, że po prostu nie grał w poprzednim sezonie.

1. Ja Morant 61.6 TS% (+7.9)
52/39/83 28.3 PKT (#3 w lidze) 7.7 AST 5.4 ZB

Moją ulubioną częścią tego młodego sezonu jest brak wyników “132-128” w meczach, w których Blazers i Pelicans nie grają.

Bez kontuzjowanego Ziona nawet mecze Pelicans nie mają już takich wyników jak w zeszłym sezonie, bo zlecieli nagle o 20 miejsc w dół w punktach z pomalowanego (i to mimo bardzo dobrego sezonu Jonasa Valanciunasa). Najbliżej zeszłorocznych Blazers (2 atak, 29 obrona) i Pelicans (11/22) nieoczekiwanie są Grizzlies, którzy mają 8 atak i 29 obronę.

Grizzlies zastąpili 57.1 minut w meczu Dillona Brooksa i Kyle’a Andersona, 22.1 minutami wchodzącego teraz z ławki Andersona, bo kontuzjowany Brooks nie zadebiutował jeszcze w tym sezonie.

Poza tym? Ja Morant oddaje +5.2 rzutów z gry więcej (check), trafia career-high 39% za trzy na 5.6 próbach i staje się oprócz Luki Doncicia synonimem frazy “dostaje się z piłką tam gdzie chce”.

22-letni Ja Morant staje się supergwiazdą na naszych oczach.

Flesz: 5 graczy z szansą na skok do All-NBA Teams

2. Karl-Anthony Towns 65.6 TS% (+4.4)
52/50/84 24.8 PKT (#12) 9.2 ZB 4.2 AST

Cóż, nadal nie potrafi nikogo bronić – czy to niemieckich debiutantów, czy greckich MVP’s – i wcześnie w swojej karierze zmienia się w bardziej stretch-five niż strzelca w izolacjach, ale jego praca nadgarstka, pośród innych wysokich, jest najczystsza w formie. Teraz wreszcie jest faktycznie potrzebna, bo nie otwiera już gry Andrew Wigginsowi, tylko midrange Anthony’emu Edwardsowi. 38% rzutów Townsa w tym sezonie to trójki i trafia dotychczas połowę z nich, a Minnesota wydaje się, że będzie grała w tym sezonie o Play-In. Rok temu Towns już w czwartym meczu kontuzjował się na kilka tygodni i sezon dla Minnesoty szybko stracił sens. Tym razem powinno być inaczej.

Oby!

Niestety D’Angelo Russell i Pat Beverley od wczoraj są już kontuzjowani.

3. Nikola Jokić 68.1 TS% (+3.4)
61/41/75 23.9 PKT 13.7 ZB 5.7 AST

Jokić miał mały wystrasz w poprzednim tygodniu z kolanem, ale poza tym? Jaka zmiana piłki?

Wysoki z najlepszym touch w lidze nie ma najmniejszego problemu. Jest w świetnej formie fizycznej, Aaron Gordon i Will Barton grają bardzo dobrą obronę i jeśli Michael Porter Junior wróci do żywych, Nuggets nawet bez Jamala Murraya mogą grać Top-5 koszykówkę na Zachodzie.

Problem ten sam co w poprzednim sezonie: Nuggets są +80 z Jokiciem na boisku i już -62 bez niego.

Nikt nie mówił przed sezonem o drugiej z rzędu nagrodzie MVP dla Joke(ste)ra.

4. Tyler Herro 57.0 TS% (+2.7)
46/40/85 22.0 PKT 6.5 ZB 4.5 AST

Jest dobry! Zawsze był, tylko pięć przerw na Covid i kontuzje wykoleiło mu poprzedni sezon (a i tak statystycznie był on lepszy niż debiutancki). Biały Joe Johnson (in the making) jest praktycznie odpowiedzialny za to, że Heat są #1 w zbiorowym Net-Rating rezerwowych (+8.3 na 100 posiadań). Wstaw Herro do 25 innych drużyn i jest starterem. Wstaw go w młody skład i rzuca 25 punktów na mecz. Tego lata może podpisać z Heat maksymalne przedłużenie kontraktu.

Czy Miami przehandluje go w tym sezonie?

5. Jimmy Butler 62.2 TS% (+1.5)
53/38/89 25.3 PKT 7.0 ZB 5.5 AST

Miami-barista praży od startu. Przed kilkoma dniami krył też ciasno Moranta w blowoucie 129-103 w Memphis. Kyle Lowry przyspiesza tempo nie tylko w meczach przeciwko Jamesowi Hardenowi (Lowry jest #1 w outlet-passach, via John Schumann z nba.com) i jest first-pass i first-second rozgrywającym. Heat zabrali tym samym nieco playmakingu z rąk Bama Adebayo i właśnie Butlera, który gra teraz agresywniej po swoje punkty i jest tip-top przygotowany do sezonu pod względem fizycznym.

6. Paul George 60.2 TS% (+0.4)
44/38/85 28.3 PKT (#2 w NBA) 8.0 ZB 4.2 AST

Po wczorajszym zwycięstwie z OKC – w którym był świetny w closeoucie 17-3 wygranej +5 punktów – George mówił o różnicy między nową piłką Wilsona a poprzednią Spaldinga.

7. Kevin Durant 66.3 TS% (-0.3)
58/38/80 27.7 PKT 8.9 ZB 5.3 AST

Oddaje najwięcej nieasystowanych rzutów w karierze i najwięcej w karierze rzutów z obrońcą na twarzy. I nic to nie zmienia.

Nie możesz mu nic zrobić, gdy idzie w górę – możesz tylko przed rzutem, odkąd po zerwaniu Achillesa jego balans i kozioł nie są już tak dobre jak przed kontuzją. Można wstawić Duranta w każdy team i będzie pasował, ale czegoś brakuje w tym składzie Nets – to atletyzm, juice, mojo. Nets mogą być zmuszeni poszukać jakiś wingmanów dwa metry wzrostu, bo skład jest pełen małych (lub grubych) guardów i czwórkocentrów. Jakby brakowało kleju pomiędzy. I to niemożliwe, żeby był nim Kyrie.

8. DeMar DeRozan 58.0 TS% (-0.9)
49/41/87 25.6 PKT 5.7 ZB 4.0 AST

Powiesz, że to nie gwiazda, tymczasem oddaje po 19 rzutów w meczu dla teamu #1 w Konferencji Wschodniej (Bulls grają w tym tygodniu dwa razy z 76ers i następnie z Brooklynem i Dallas).

Po kontuzji Patricka Williamsa ten skład Bulls staje się coraz cieńszy i cieńszy. Ostatniej nocy w comebacku z Celtics rookie Ayo Dosunmu (był świetny) i nowy starter Javonte Green grali minuty głęboko pod koniec obu połów. DeRozan rzuca tyle, bo gra z rezerwowymi i ciągnie te unity. Dostaje się do obręczy nie tylko przeciwko słabiutkiej 1na1 obronie Bostonu. Przez lata mocno poprawił kończenie słabszą, lewą ręką.

9. Giannis Antetokounmpo 60.7 TS% (-2.6)
53/29/71 27.3 PKT 11.1 ZB 6.0 AST

Skrócił swoją rutynę na linii rzutów wolnych i trafia 71% – najlepiej w trzech ostatnich sezonach. Bucks – z Giannisem, za to co mecz bez trzech-czterech starterów – grają w obronie piaskownicę (nic), a w ataku też nic: piłka do Giannisa i z drogi. Jego praca stóp w midrange staje się coraz lepsza i praktycznie niszczy w tym sezonie każdego, jeśli tylko ma ochotę. Po dwóch pierwszych tygodniach sezonu wygląda na najlepszego gracza w lidze.

Poprzedni artykułDniówka: Heat w Dallas. Drugi mecz Cade. Pelicans jeszcze długo bez Ziona
Następny artykułWake-Up: Heat najgorętszą drużyną ligi. Trudne początki Cade

2 KOMENTARZE