Flesz: Pytania o Warriors pozostaną

12
fot. AP Photo

Draymond Green zapytany w czwartek “czy to dobry plan?” zrobił wszystko, żeby nie powiedzieć wyraźnie, że nie.

Dwa lata po odejściu Kevina Duranta, ponad rok po jednym zatankowanym sezonie i po jednej dobrej wymianie z Minnesotą, Warriors wykorzystali numery 2, 7 i 14 draftu w sytuacji, gdy 31-letni Draymond Green, 31-letni Klay Thompson i już 33-letni Top-10 gracz w historii ligi chcą wygrywać teraz i zaraz.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułWake-Up: Drugi dzień preseason. Poole i Herro szybko złapali ogień
Następny artykułNowe przepisy w akcji, Steph Curry został memem

12 KOMENTARZE

  1. Kiedy cały hałas ucichnie i kurz już definitywnie opadnie to człowiek sobie tak na spokojnie uświadamia, że ci wspaniali, złoci Trzej Muszkieterowie z GSW, którzy obrócili ligę i w ogóle zmienili światową koszykówkę, mieliby co najwyżej jeden pierścień gdyby nie KD …

    0
  2. Ja uważam, że celem Warriors na ten sezon nie powinno być wygranie mistrzostwa, ale rozwój graczy i maksymalizacja ich wartości. Historia jest przeciwko nim: żaden zespół w historii nie wygrał mając w rotacji 2 rookies a do tego czeka ich wracający i szukający formy Klay.

    To co powinni zrobić, to mądrze ustawić się w blokach do kontendowania w przyszłym sezonie. Czy to z robiącą kolejny krok w rozwoju młodzieżą czy też z tą młodzieża opchniętą w ciągu sezonu za win-now allstara, za to z (oby) zdrowym już Klayem.

    0