Typy przed sezonem: (Nie będę oglądał) 30. Houston Rockets

8
fot. Youtube

Tej jesieni na Szóstym Graczu pozmienia się trochę, pierwszą delikatną zmianą jest nasz wewnętrzny power ranking, wedle którego publikować będziemy nasze zapowiedzi. Zaczynamy od końca. Obozy ruszają już równo za tydzień, 3 października mecz preseason Brooklynu z Lakers (tak, tak), a sezon rusza 19 października.

Sezon 2020/21: 17-55
Trener: Stephen Silas (od 2020/21)

Przybyli: Jalen Green (#2 Draftu), Alperen Şengün (#16 Draftu), Josh Christopher (#24 Draftu), Daniel Theis ($39/4), Matt Hurt (two way)

Flesz: Jalen Green to klasyczny “talent do oszlifowania”

Zostali i podpisali nowe umowy: David Nwaba ($15/3), Dante Exum, Armoni Brooks, Anthony Lamb (two way), Khyri Thomas ($4/3)

Odeszli: Kelly Olynyk (Detroit), Sterling Brown (Dallas), Avery Bradley, D.J. Wilson

PG Kevin Porter Jr., D.J. Augustin, John Wall
SG Jalen Green, Eric Gordon, Josh Christopher, Khyri Thomas, Armoni Brooks
SF Jae’Sean Tate, David Nwaba
PF Danuel House Jr., Usman Garuba, KJ Martin Jr.
C Christian Wood, Daniel Theis, Alperen Sengun

Dniówka: Rockets i Wall nie znajdą wymiany, więc skończy się buyoutem

Maciej Kwiatkowski: Od trzech sezonów Low-3-najgorzej zbierający team w NBA, który po odejściu od mikroballu wylądował nawet na ostatnim miejscu w lidze. W 832 wspólnych minutach Christiana Wooda i Jae’Seana Tate’a Rockets byli po cichu drużyną na 45 zwycięstw (+1.1 efektywności na 100 posiadań) – robił to dla nich trafiający 37% za trzy center i penetrujący w to miejsce swiss-army knife. Minuty weteranów – Wall, Gordon, Tucker, Oladipo, Cousins – zastąpione zostaną jednak w najbliższym sezonie przez dziką młodość. Rok temu wróżyłem w zapowiedzi katastrofę i pomyliłem się. W NBA nie ma katastrof – jest nr 2 draftu. Daniel Theis i All-NBA Rookie 1st Teamer Tate to dwaj gracze przydatni do wygrywania (Usman Garuba jest interesujący i gdyby tylko David Nwaba nie zerwał Achillesa). Obaj, a Theis na pewno, będą w trakcie sezonu na celowniku innych drużyn, które chciałyby wyciągnąć już coś na teraz z całej tej przebudowy Rockets. Do momentu kontuzji Wooda, Rockets pokazali w poprzednim sezonie pionierski bullysmallball i byli w stanie nawet wygrać 7 z 8 kolejnych meczów pod tym lepszym trenerem z dwóch Silasów.

Flesz: Terenówki z Houston

Nie ma już jednak w tej drużynie Cousinsa i Tuckera, Wall został odstawiony do kąta, na wylocie jest poobijany zdrowotnie Eric Gordon, więc drużynowo Rockets to byt w tym momencie raczej teoretyczny, wylęgarnia młodych, pojedynczych talentów, nastawiona na Jalena Greena i Kevina Portera Juniora. Obaj potrzebują wsparcia weteranów w szatni, inaczej Rockets rozpuszczą się szybko w klubach ze striptizem. Tymczasem nawet w nich ciążył będzie nad młodymi graczami duch Jamesa Hardena. Typ: Znajdę minimum 10384 artykułów zatytułowanych “Houston, mamy problem” #SendHelp

Adam Szczepański: Jalen Green zamierza udowodnić wszystkim, że to on jest najlepszym graczem tegorocznej klasy debiutantów. Jego celem jest tytuł Rookie of the Year i na pewno będzie mógł liczyć na wsparcie swojej drużyny w tej walce. W Houston chcą wykreować nowego gwiazdora, a też gra o Rookie of the Year pomoże im przetrwać kolejny sezon przegrywania. Przynajmniej będzie coś ciekawszego do śledzenia dla ich kibiców niż wyścig po piłeczki w loterii. Rockets drugi rok z rzędu będą mocno tankować, ale teraz jest to już zaplanowany i przygotowany proces. Zebrali bardzo interesującą grupę młodzieży, mając aż czterech graczy z pierwszej rundy tegorocznego draftu. Stawiają na ich rozwój i nawet nie chcą ryzykować, że niezadowolony ze swojej roli weteran zacznie narzekać, dlatego już odsunęli Johna Walla. Nie potrzebują kolejnej dramy. Chcą też jak najwięcej minut oddać swoim młodym guardom, czyszczą więc miejsce dla Greena i intrygującego, choć sprawiającego dużo problemów Kevina Portera Jr. To oni będą mieć piłkę w rękach i pewnie będą robić ładne highlighty. Na YouTube zawodnicy Rockets mogą być całkiem popularni, ale na League Pass mało kto będzie oglądał całe ich mecze (spoiler: Piotrek nie będzie). Typ: 30

Michał Kajzerek: Zdecydowanie kandydat do tego, bym bez wyrzutów sumienia odpuścił ich wszystkie mecze sezonu 2021/22. Z drugiej strony, to wcale nie jest takie oczywiste. Projekt oparty o młodych graczy, więc będziemy naturalnie ciekawi, jak sobie radzą pod okiem trenera, który także pozostaje zagadką. W mainstreamie Rockets będą pojawiać się wyłącznie przy rozmowach o transferze Johna Walla. Zobaczymy jak to wpłynie na drużynę, sytuacja jest skomplikowana, bo weteran zapewne będzie naciskał na to, by grać. W międzyczasie ciekawym wątkiem może być sytuacja Christiana Wooda. Jeśli skutecznie podbije swoją wartość w pierwszej połowie rozgrywek, może się stać dla zarządu “zasobem” w kontekście kolejnych transferów. W jego umowie jest przyjemne 13,7 miliona dolarów, zapewne kilku GM-ów ma już Wooda na swoim radarze. Typ: Najgorszy bilans w lidze.

Piotr Sitarz: Nie będę oglądał Houston Rockets. O ich sportowym poziomie dużo mówi fakt, że największe emocje wzbudzi powrót kibiców na trybuny, a później sprawa Johna Walla. Trener nie wykaże się bardziej od tych członków sztabu odpowiedzialnych za rozwój, a tak się składa, że efekty ich pracy poznany dopiero za parę lat. W pewien sposób łączy nas przyszłość, ponieważ od dawna stosuję długotrwałą i dokładną ewaluację debiutantów, w powolnym oczekiwaniu na grę w lepszym otoczeniu i w wygrywającym zespole. Wbrew powszechnej indywidualizacji instytucja „zespołowości” pozostaje dla mnie ważna. Młodzież Houston mogłaby mi zaimponować stworzeniem namiastki drużyny, ale to się raczej nie wydarzy. Nie te priorytety. Sam obowiązek poznania m.in. Jalena Greena nie sprowokuje mnie do tego, żeby poświęć Rockets ten jeden jedyny mecz sezonu regularnego.

Sebastian Bielas: Z drużyny, która w 2018 roku walczyła z GSW w Finałach Zachodu został już tylko Eric Gordon, ale on również liczy na to, że uda mu się z Houston wyrwać i niedługo to będą już zupełnie nowe Rakiety. Mieli szczęście w Drafcie i z optymizmem mogą teraz patrzeć na najbliższe sezony, a kluczowy będzie w tym przypadku oczywiście rozwój młodych zawodników. Oprócz tych wybranych w tegorocznym Drafcie – Green, Şengün, Garuba, trzeba również pamiętać o tym, który w sezonie 20/21 był z jedną z niewielu ciekawych historii w Houston. Kevin Porter Jr. na pewno będzie chciał udowodnić, że dobre występy w koszulce Rockets nie były przypadkowe i wspólnie z Greenem mogą stworzyć najlepszy młody backcourt w lidze. Drugiego tak fatalnego wyniku, jak 17-55 nie powinni już powtórzyć, ale na razie nikt w Houston nie będzie patrzył na miejsce w tabeli. Najważniejsze to teraz systematyczny rozwój wspomnianych młodych zawodników i jednocześnie pożegnanie weteranów. Kontrakty Johna Walla i Erica Gordona sprawiają jednak, że doniesieniami o ich możliwej wymianie/buyoucie będziemy pewnie żyli przez najbliższe kilka miesięcy. Typ: Nie będzie trzeba z zażenowaniem omijać meczów Rockets w tym sezonie.

Poprzedni artykułAlex Antetokounmpo też idzie do NBA
Następny artykułFlesz: Bogdanović o różnicy między koszykarzem a dziennikarzem/fanem

8 KOMENTARZE

  1. Maciek wrzuca ranking a la TOP-cokolwiek. Hmm, ile dajecie temu pomysłowi? Ja myslę, że koło TOP 20 Maciek przestanie pisać swoje typy, w TOP-15 zostanie tylko Adam, a TOP 5 będzie już tylko zbiorczym artykułem z kolejnością. #proovemewrong

    0