
Zbliżające się wielkimi krokami okrągłe urodziny Dennisa Rodmana to chyba dobra okazja, żeby przypomnieć jego sylwetkę. Tym bardziej, że pod względem liczby wybryków i osiągnięć raczej nigdy nie doczekamy się kogoś podobnego.
Od czasu do czasu lubimy tutaj wracać do mistrzowskich „Bad Boys” („Książę ciemności” dostał kiedyś nawet osobny tekst) i nie raz też sięgaliśmy pamięcią do roku 2004. Nie ma się czemu dziwić, bo w końcu Pistons to jedna z najstarszych marek na rynku. Dla przypomnienia – klub pojawił się na mapie jeszcze w latach 40., chociaż nie w „Motown”, a w Fort Wayne w stanie Indiana. Nie raz zatem wątki tego zespołu przeplatały się z różnymi pamiętnymi wydarzeniami i niejeden członek Hall of Fame nosił w swojej karierze koszulkę Pistons.
Chesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Przeczytałem biografię Rodmana „Powinienem być już martwy” i ten artykuł jest od niej bez porównania lepszy. Super tekst!
Dzieki za tekst Piotr! Twoje artykuły wnoszą zawsze sporo życia do tego portalu :)