Adebayo wciąż wypomina Tatumowi ten blok

7

W zeszłorocznym “bąblu” Miami Heat mierzyli się z Boston Celtics w Finałach Konferencji Wschodniej. Jeden z najbardziej pamiętnych momentów tamtych play-offów i być może jedno z ważniejszych zagrań tamtej serii miał miejsce już w pierwszym meczu. Była dogrywka, Celtics w posiadaniu, mogli wyrównać. Jayson Tatum miał piłkę w rękach, biegł prosto na kosz, już witał się wsadem z obręczą, ale wtedy znikąd wyskoczył Bam Adebayo i powiedział: “Hola, hola, Jayson. Wracaj z tym do Massachusetts”.

Adebayo był ostatnio gościem w podcaście swojego kolegi z drużyny – Duncana Robinsona – gdzie został zapytany o to, czy wciąż wspomina to niesamowite zagranie. A może już o tym zapomniał?

Nie zapomniałem, bo lubię Jaysonowi o tym tak dyskretnie przypominać. Wielu z mojej klasy daftu dorastało razem, graliśmy razem w AAU, ale później też przeciwko sobie. Lubimy sobie dogryzać. Zaraz po tym jak to się stało widziałem w “bańce” jego mamę. Mamy bardzo dobry kontakt, ale w tamtym momencie powiedziała, że możemy być jak rodzina dopiero po zakończeniu play-offów. Tak, wciąż pamiętam ten wsad. Na wideo wszystko dzieje się zdecydowanie szybciej niż miało to miejsce wtedy. (…) Sekundę po tym zdarzeniu pomyślałem sobie “Wydaje mi się, że przejdziemy do historii”. Myślę, że jest to TOP 3 moment w historii Heat – powiedział Bam.

Wbrew pozorom – Duncan i Bam nie siedzą w tym samym pokoju. Najprawdopodobniej.

Pełna rozmowa poniżej. Poruszono w niej m.in. grę Adebayo w Kentucky i jak przygotowało go to do gry w NBA i dlaczego idealnie wpasowuje się w filozofię Heat.

Tutaj pełny odcinek podcastu, który rozpoczyna się od rozmowy Duncana i Davisa o terminarzu NBA i rozstawieniu przed play-offami.

Poprzedni artykułDonovan Mitchell opuści jedynie kilka najbliższych spotkań
Następny artykułObserwacje (29): Killian Hayes wrócił, Nate McMillan naprawił Hawks, MIT SSAC za nami

7 KOMENTARZE

  1. Będę bronił poziomu SzóstegoGracza. Nic do Dominika nie mam. Fajny, młody koleś. Trochę mi go szkoda, że marnuje się. Jego tzw. content nie jest wart uwagi, no chyba, jakby był inaczej podany. Tutaj jest pogoń za newsami i klikami. Wygląda to jak gołe baby na ostatniej stronie The New York Timesa. Sitarz- Dział Analityki, Szczepański- Codzienne Wiadomości, Wake- up- Dział Publicystyczny/Redaktor Naczelny, zNYK- Stały Współpracownik, Korespondent, Kołodziej- gołe baby na ostatniej stronie/ Dział Plotkarski.
    Szkoda.

    0
  2. masz prawo do wlasnej opinii, ale fakt ze po raz kolejny wchodzisz w tego typu news (gdzie po tytule chyba od razu wiadomo o co chodzi), czytasz i komentujesz, mimo tego ze tak bardzo nie lubisz/gardzisz – duzo mowi tutaj tobie i twoim zyciu…
    a to ze to sa jakies click baity czy gole baby jest po prostu blednym stwierdzeniem, juz nie chce mi sie tlumaczyc dlaczego jak nie wiesz
    proponuje nie czytac, ja np. nie lubie top10 na koncu wake-up’a, wiec nie wlaczam i nie ogladam, ale wake-up chetnie przeczytam, a wiadomosci od kuchni, takie luzne jak te artukuly tez chetnie przeczytam, dzieki temu dowiem sie ze np. jj redick ma swoj podcast i fajnie gada, wiec moze sobie poslucham nastepnym razem, albo po prostu polubie gracza bardziej, jak sie wydaje fajny (lub odwrotnie)

    0