Wake-Up: Aldridge kończy karierę, Wiseman wygląda na błąd Warriors

5
fot. NBA League Pass

Phoenix Suns dołączyli do Utah Jazz jako drugi kontender do tytułu wg Phila Jacksona, czyli drużyna która wygrała 40 meczów, zanim przegrała 20.

Czy jesteś gotów nazwać Suns kontenderem?

Steph Curry za to wreszcie na chwilę zwolnił, ale rozgrzał się po przerwie i Warriors wygrali po raz kolejny.

Do gier. Tylko cztery mecze mieliśmy w czwartek, w tym powroty do gry kilku gwiazd:

Milwaukee @ Atlanta 120:109 J.Holiday 23/7a – B.Bogdanović 28/7a
Golden State @ Cleveland 119:101 S.Curry 33 – C.Sexton 30
Boston @ LA Lakers 121:113 J.Brown 40 – T.Horton-Tucker 19/6/7
Sacramento @ Phoenix 114:122 D.Fox 27/8a – D.Ayton 26/11z

1) James Wiseman poddał się w tym tygodniu operacji zerwanej łąkotki w prawym kolanie i wczoraj potwierdzone zostało to, że nr 2 ostatniego draftu nie zagra już w tym sezonie dla Golden State Warriors.

Nie komentowałem wcześniej tego wyboru – w momencie wyboru – i nie zabierałem zdania, bo zwyczajnie nie oglądałem tegorocznych rookies w NCAA. Uważałem “tylko”, że alokowanie #2 w drafcie w centra – gdy za 3 mln dolarów można mieć dobrego startera (Brook Lopez w Milwaukee 2018/19) – to z samego założenia nie jest dobry pomysł, chyba że idzie się po powszechnego game-changera.

Dlaczego Warriors nie wybrali z #2 LaMelo Balla lub Tyrese’a Haliburtona? Obaj rozegrali w NCAA więcej niż trzy mecze.

Pierwszy był powszechnie wskazywany jako największy talent w Drafcie 2020, drugi jako najbardziej gotowy do gry. I to w tym sezonie właśnie było widać. To dwaj najlepsi debiutanci. Obaj grają przede wszystkim dorośle. Wiseman, gdy grał, zawsze wyglądał jak o pół kroku za grą.

Wszystko jeszcze przed nim, Warriors tego czasu nie mają jednak zbyt dużo, bo raz – wiek liderów, a dwa – Curry w 2022 roku może zostać niezastrzeżonym wolnym agentem.

2) LaMarcus Aldridge (nie)spodziewanie ogłosił wczoraj zakończenie kariery:

Już w San Antonio nie wyglądał jakby koszykówka była tym co chciałby robić. W rzeczy samej był najgorszym do oglądania zawodnikiem w tej lidze. Smutnym, posępnym drzewem postawionym po środku nawałnicy zmian w NBA.

Tak to wyglądało z dystansu, ale Aldridge zmaga się z poważniejszymi problemami i nie chce ryzykować.

Mamy też odpowiedź na pytanie: czy Brooklyn Nets zagrają kiedykolwiek w pełnym składzie Irving, Durant, Harden, Griffin, Aldridge.

Nets umieszczą Aldridge’a na liście waivers i otworzą sobie jedno dodatkowe miejsce w składzie.

3) 52-letni Kevin Love przypomniał ostatniej nocy, że rywalizacja Golden State Warriors i Cleveland Cavaliers cały czas istnieje.

Zrobił to nawet całkiem zabawnie:

 

Matthew Dellavedova też grał – bo od kilku tygodni wprowadził się do rotacji – ale Steph Curry – 33 PKT – po słabszym starcie i spudłowaniu aż ośmiu pierwszych trójek poprowadził Warriors do wygranej z Cavaliers w Cleveland 119:101.

Trochę to trwało, ale obrona Warriors i Steph zamroziły rzeczy na trzy minuty przed końcem meczu:

 

Warriors, jak Knicks w środę, po raz pierwszy w tym sezonie wygrali 4 mecze z rzędu. W czwartek mieli aż 45 punktów od swoich rezerwowych i odrabiali 11 punktów straty z pierwszej kwarty. Juan Toscano-Anderson rzucił career-high 20 PKT.

Steve Kerr:

“We’re in a very good place right now. The guys feel good about themselves.”

4) Anthony Davis został dopuszczony do pełnych treningów, więc już lada moment powinien pomóc Los Angeles Lakers, którzy osłabieni w czwartek rozegrali sobie z Boston Celtics zupełnie niezły i przytomny mecz. Dlaczego Minnesota nie potrafi tak grać?

Jayson Tatum – już w rytmie – uśmiechał się znowu po swoich stepbackach – 14 PKT, 5 AST w 28 MIN – Jaylen Brown za to potłukł lewą dłoń, ale nie przeszkodziło mu to w trafianiu praktycznego każdego rzutu – 17/20 FG, 40 PKT, 9 ZB – i wreszcie duet młodych skrzydłowych Celtics znów wyglądał jak najlepszy tandem wingmanów w NBA na wschód od Los Angeles.

Tak się za to czuł Jaylen, gdy już frunął z Lakersami:

 

Celtics wyraźnie zwyżkują i na początku czwartej kwarty otworzyli blowout przeciwko dobrze grającym Lakers, z Marcem Gasolem zastępującym w piątce nieobecnego Andre Drummonda – uraz palca u stopy – i przypominającym dlaczego powinien być w tej rotacji – 4×3, 18 PKT w 21 MIN.

Gasol jeszcze zanim trafił swoje ostatnie trójki kontuzjował mały paluszek w lewej dłoni i został zatejpowany:

5) Cavaliers walczyli będą jeszcze o udział w turnieju Play-In, tym bardziej, że Chicago Bulls musieli grać będą teraz bez swojego najlepszego gracza.

LaVine opuści od 10 do 14 dni w kluczowym momencie sezonu i później szukać będzie musiał rytmu w dwóch ostatnich tygodniach rozgrywek. Pech Bulls.

6) Trae Young wrócił w czwartek do gry – 3/17 FG, 15 PKT, 9 AST, 6 STR – ale wrócił też do gry w czwartek po sześciu meczach przerwy Giannis Antetokounmpo – 15 PKT – i Milwaukee Bucks pokonali Hawks w Atlancie 120:109.

Wczoraj z Piotrem mówiliśmy o tej, coraz lepszej w tym sezonie wersji podającego Antetokounmpo, który powoli robi inkrementalne postępy i budują swoją grę:

 

Bogdan “Top-40” Bogdanović – 28 PKT – pozostaje w gazie, a Solomon Hill rzucił season-high 18 PKT i zupełnie dobrze radził sobie w kryciu niebędącego jeszcze w rytmie Giannisa.

Po to Bucks sprowadzili Jrue Holidaya – 23 PKT, 7 AST – żeby takie mecze wygrywać. Ani Bledsoe, ani George Hill nie dawali takiej jakości.

7) Tyronn Lue zdradził wczoraj, że DeMarcus Cousins prawdopodobnie podpisze drugi 10-dniowy kontrakt z Clippers.

“We look forward for him to continue on, he was big for us,”

Ciężko będzie zdrowego Cousinsa wykurzyć z szatni. W ostatnich latach Boogie ewoluował w dobrą duszę, w nowej i pomniejszonej roli.

8) Bez kontuzjowanego Richauna Holmesa w piątce Kings na drugą połowę wyjść musiał Hassan Whiteside, bo bezbłędny Deandre Ayton znów nie miał matchupu pod koszami – 10/11 FG, 6/6 FT 26 PKT, 11 ZB – i Phoenix Suns nie bez trudu pokonali Sacramento Kings 122:114.

Devin Booker rzucił 23 PKT, Chris Paul miał 13 PKT i 13 AST bez straty, a Ayton był kluczowy w czwartej kwarcie. Suns mieli trochę kłopotów, bo Delon Wright zdążył jeszcze w ostatniej części meczu wyprowadzić Kings na jednopunktowe prowadzenie. Suns jednak powoli odłożyli ten mecz do historii.

W tych jeszcze chłodnych dniach ciągnący Kings na swoich barkach De’Aaron Fox – 27 PKT, 8 AST; średnio 29.2 PKT po All-Star Game – jest mocno sfrustrowany brakiem gwizdków:

 

To już drugi raz w tym sezonie seria 9 porażek Kings.

9) Davis ma dobrą chemię z Królem. James szanuje go bardzo jako gracza i od tego się to chyba wszystko zaczyna:

 

10) Tu James próbuje czytać z ruchu warg Davisa:

11) Dziś piątek i mamy Eurowizję. Tak, tak! Indiana Pacers grają w Salt Lake City o godz. 21 naszego czasu i jest to u nas pokazywane w Canal Plus.

A w nocy Thunder są w Detroit (1), Clippers już chyba z Kawhiem są w Filadelfii (1), Pelicans grają w Waszyngtonie (1), Hornets są na Brooklynie (1:30), Magic u Raptors bez odpoczywających starterów (1:30), a Grizzlies w Chicago (2).

Na zachodzie z kolei Nuggets są w Houston (2), Heat w Minnesocie (2), Trail Blazers w San Antonio (2:30), a Knicks w Dallas (3:30).

12) Top-5 akcji z czwartku:

Poprzedni artykułMinimum kilka meczów przerwy Zacha LaVine’a
Następny artykułMiędzy Rondem a Palmą: Przenoście nam stolicy do Krakowa (973)

5 KOMENTARZE

  1. Odkopałem kilka komentarzy po wymianie Paula do PHX:

    “Sam Presti – potencjalny GOAT wśród GMów”
    “Dlaczego Phoenix dali się tak bezwstydnie zerżnąć?”
    “W biurach managementu w Phoenix, zgodnie z wizją właściciela, hoduje się kozy”
    “Czy Presti ma dostęp do magicznych mocy voodoo że po raz kolejny mąci w głowie innego GM I POTEZNIE wygrywa trade?”

    Reasumując: Presti tak ich zerżnął ,że są dziś 40:15 … gość musi być doprawdy Bogiem xd

    ps Zdrówka Panie Paul, zdrówka!!

    0
    • True, PointGod jest teraz znakomity. Jak jest zdrowy to cały czas Top30 graczy w lidze.
      Ale meh, na razie to tylko sezon regularny.
      Suns zagrają w maju w playoffs po raz pierwszy od 11 lat.
      Sukcesem będzie przejście pierwszej rundy.
      Jeżeli tylko CP3 będzie zdrowy …

      W następnym sezonie, który będzie ostatnim rokiem jego kontraktu, 36 letni Chris Paul będzie miał do wzięcia 45 baniek i opcję gracza.
      W wakacje jego agent pewnie zaproponuje Phoenix zamiast tego 3 x 25 na twardo.
      I co wtedy?

      BTW
      Trzeci komentarz najbardziej mi się podoba.
      :)

      0
      • To chyba trzeba będzie mu tyle zapłacić, to wychodzi po 15m za sezony 22-23 i 23-24 za gościa który swoją grę opiera głównie na koszykarskim iq a nie dynamice czy sile. Może być w stanie pociągnąć w Phoenix nawet do 40ki.

        0