Między Rondem a Palmą (956): Na kłopoty Sochański

4
fot. Oskar Pilch po przeróbce

Dziś w Palmie rozmawiamy o rezerwowych do Meczu Gwiazd, pojawieniu się Jeremy’ego Sochana i plotkowaniu Kristapsa Porzingisa z Dallas. Sprawdzamy nowe liryczne śmierci, stare liryczne piersi i szanse Giannisa na MVP.

[wpdm_file id=998] 

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułWake-Up: Takeover Luki na Celtics, poznaliśmy rezerwowych do ASG
Następny artykułDniówka: Najwięksi nieobecni All-Star Game. Spurs wracają do gry. Lakers w Utah

4 KOMENTARZE

  1. Doba mega czlowiek! sam jestem podroznikiem i fanem, i jego pozytywne podejscie, to cos czego sie dzis nie spotyka..
    tylko czemu zNYKu jego smierc “taka polska” ? to by chyba znaczylo jakas meczenska, smutna, z dupy.. a ta byla “mega”, bardziej holywoodzka bym powiedzial.. koles 74 lata, wchodzi przez kilka dni na Kilimanjaro, w koncu w nocy robia atak szczytowy, o 11 dochodzi do miejsca, i chyba nawet nie zdazyl zdjecia zrobic tylko powiedzial grupie ze chce 2min odpoczac i zemdlal.. On juz ostatnia godzine lub wiecej musial na takich oparach isc, ze to sie w glowie nie miesci, tylko sila woli, mega “mental”, no ale nie kazdy przez ponad pol roku kajakuje sam przez ocean..

    0
  2. Tez myślałem o Porzingisie do Nowego Orleanu. Ale żeby miało to sens potrzebna bylaby 3 druzyna. Celtics mogliby wejsc oddając Kembe do Dallas (którzy potrzebują 2 kreatora) i biorąc pakiet wokół Lonzo i Adamsa. Celtics by raczej na to nie poszli, choć z drugiej strony mogliby się pozbyć kontraktu Walkera, który wygląda w tym roku bardzo slabo (i jeszcze gorzej rzuca). Każdy zespol oddalby taki kulawy asset z nadzieją, że może to, na co wymienil, jakos się sprawdzi.

    0