Wake-Up: 57 punktów Curry’ego i 50 Jokica w porażkach. D-Rose czeka na wymianę

17
fot. League Pass

Nikola Jokić już wieczorem ustanowił rekord kariery rzucając 50 punktów, a później Stephen Curry rozstrzelał się na 57, ale żaden z nich nie zakończył meczu zwycięstwem.

W tym sezonie to w sumie pięć występów na 50 punktów i już trzy porażki. W zeszłym roku zawodnicy osiągający ten pułap strzelecki zanotowali bilans 17-6.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułNowe zajęcie Shaqa i Kenny’ego
Następny artykułObserwacje (24): Giannis i Bucks, Myles Turner i… DPOY?

17 KOMENTARZE

  1. Czy jest ktoś jeszcze kto musi przy szybkim sprawdzaniu wyników sprawdzić koniecznie takie rzeczy jak: 1. Czy Simmons oddal jakiś rzut za 3, 2. Ilość strat LaMelo, 3. Plus minus Ja Moranta, 4. Procent rzutu za 3 Oubre,
    Jak macie podobne zboczenia to podrzućcie co warto śledzić.

    0
  2. Ej, ale Melo nie był nigdy jakimś tragicznym, na oko, obrońcą 1-na-1, to jego hardenowanie w rotacjach i ustawieniach defensywnych doprowadzało do ikonicznych lowlightów w karierze. Dopóki był małym ofensywnym czołgiem raczej mu to wybaczano, były mecze przecież, że wszyscy się zastanawiali, czy mając tak gorący rzut piłka może gościowi urwać ręce.

    0
    • Z jednej strony tak, z drugiej Melo zwłaszcza w Denver był ukrywany w obronie przez Karla, więc mógł sobie odpoczywać po słabej stronie, a od rotacji i krycia byli Kenyon Martin, Balkman, Affalo czy nawet Billups + zostawała kotwica w postaci defensywnego centra (Camby, Nene i Andersen).

      0